Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kabul zwolni 72 więźniów uznanych przez USA za zagrożenie

0
Podziel się:

Stany Zjednoczone zdecydowanie sprzeciwiają się temu posunięciu, ponieważ według Waszyngtonu więźniowie uczestniczyli w atakach, podczas których ginęli lub odnosili obrażenia żołnierze sił amerykańskich i wojsk koalicji.

Kabul zwolni 72 więźniów uznanych przez USA za zagrożenie
(Willeecole/Dreamstime)

Afgańskie władze mają dowody wystarczające na osądzenie jedynie 16 z 88 więźniów uważanych przez Stany Zjednoczone za zagrożenie dla bezpieczeństwa. Kabul zamierza wkrótce zwolnić pozostałych 72 osadzonych - poinformował wczoraj rzecznik prezydenta Hamida Karzaja.

Stany Zjednoczone zdecydowanie sprzeciwiają się temu posunięciu, ponieważ według Waszyngtonu więźniowie uczestniczyli w atakach, podczas których ginęli lub odnosili obrażenia żołnierze sił amerykańskich i wojsk koalicji.

Afgańskie władze twierdzą, że nie mają żadnych dowodów przeciwko 45 z 88 osadzonych w więzieniu w Bagram koło Kabulu, zwanym afgańskim Guantanamo. Nazwiska kolejnych 27 więźniów są tylko cytowane w raportach; przeciwko tym osobom brakuje formalnych dowodów.

Jak czytamy w komunikacie urzędu prezydenta, władze zamierzają zwolnić więźniów, przeciwko którym nie ma dowodów, oraz ponownie zająć się sprawami 16 pozostałych osadzonych.

_ - Nie możemy pozwolić na to, by niewinni obywatele Afganistanu byli przez wiele miesięcy i lat przetrzymywani bez procesu i bez żadnego powodu _ - powiedział agencji Reutera rzecznik prezydenta Aimal Faizi.

_ - Wiemy, że niestety miało to miejsce w Bagram. Jest to niezgodne z prawem i narusza suwerenność Afganistanu. Nie możemy już na to pozwalać _ - dodał.

Rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Jen Psaki poinformowała, że Waszyngton traktuje 72 więźniów jako niebezpiecznych. _ To niebezpieczni przestępcy. Istnieją przeciwko nim mocne dowody, dotyczące przestępstw związanych z terroryzmem, w tym z wykorzystywaniem ładunków wybuchowych domowej roboty, które są największymi zabójcami afgańskich cywilów _ - powiedziała Psaki na konferencji prasowej.

Według agencji Reutera decyzja Kabulu pogorszy stosunki między dwoma krajami, już i tak poważnie nadszarpnięte po tym, gdy Karzaj w grudniu ub.r. odmówił w ostatniej chwili podpisania gotowego już porozumienia z Amerykanami o pozostawieniu po 2014 r. kilkunastu tysięcy zachodnich żołnierzy i utworzeniu dziewięciu baz wojennych USA. Ogłosił, że nie podpisze umowy, nawet gdy zalecenie takie wydała specjalnie w tym celu przez niego zwołana i posłuszna mu Loja Dżirga, wielkie zgromadzenie starszyzny plemiennej i politycznej.

Ostatniego dnia posiedzenia Dżirgi Karzaj niespodziewanie oznajmił, że umowę podpisze, jeśli Amerykanie spełnią jego dodatkowe warunki, a najlepiej, gdyby zajął się tym dopiero jego następca, wybrany w planowanych na kwiecień wyborach.

Rzeczniczka Psaki powiedziała, że _ czas pokaże _, czy uwolnienie więźniów wpłynie na podpisanie porozumienia. Dodała, że w interesie Afgańczyków i rządu w Kabulu jest zawarcie umowy z USA.

Także amerykańscy senatorowie, którzy w ubiegłym tygodniu odwiedzili Afganistan, krytykowali ewentualne zwolnienie więźniów, mówiąc, że pogorszy ono stosunki na linii Waszyngton-Kabul. Unikali jednak odpowiedzi na pytanie, czy doprowadzi to też do wycofania z kraju wszystkich żołnierzy zachodnich.

Podczas wizyty w Afganistanie republikański senator Lindsey Graham podkreślał, że bojownicy z Bagram _ mają krew na rękach _. Jego zdaniem są oni odpowiedzialni za śmierć 60 żołnierzy wojsk koalicji i 57 Afgańczyków.

Zwolnieniu więźniów sprzeciwił się też dowódca międzynarodowych wojsk w Afganistanie generał Joseph Dunford. Twierdzi on, że będzie to niezgodne z porozumieniem dotyczącym przekazania władzom afgańskim kontroli nad więzieniem w Bagram.

Ten zakład karny został oddany w ręce Afgańczyków w marcu 2013 roku, podczas uroczystości, w której uczestniczył prezydent Karzaj. Jego zdaniem przekazanie więzienia w Bagram władzom w Kabulu symbolizowało wysiłki Afgańczyków na rzecz odzyskania suwerenności.

Rzecznik Faizi ocenił, że uwolnienie więźniów jest wewnętrzną sprawą Afganistanu, niezwiązaną ze stosunkami z USA.

Jak wyjaśnia agencja AFP, uwalnianie talibskich więźniów jest czasami przedstawiane jako gest mający na celu odblokowanie procesu pokojowego między Kabulem a rebeliantami. Jednak dotychczas zwalnianie osadzonych nie miało wpływu na ten proces, a lokalni przedstawiciele władz przyznają, że po uwolnieniu talibowie znowu chwytają za broń.

Czytaj więcej w Money.pl
Kabul: Atak w dzielnicy ambasad Wojskowy konwój został zaatakowany, gdy wjeżdżał do bazy. Początkowe informacje Reutersa potwierdziło NATO.
Zamach bombowy w Kabulu. Są zabici Według resortu obrony Afganistanu zamachowiec uciekał ciężarówką z policyjnego punktu kontrolnego i zanim doszło do eksplozji, policjanci już do niego strzelali.
Samochód-pułapka eksplodował przed bramą... Wybuch spowodował powstanie głębokiego krateru przed bramą.
Samobójczy atak. Potężny wybuch w stolicy To pierwszy większy zamach w afgańskiej stolicy od marca, gdy zamachowiec wysadził się w powietrze przed budynkiem ministerstwa spraw wewnętrznych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)