Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Julia Tymoszenko dementuje. "Nie było takiej propozycji"

0
Podziel się:

- Władze Ukrainy nigdy nie proponowały mi wyjazdu na leczenie za granicę - oświadczyła więziona była premier tego kraju Julia Tymoszenko.

Julia Tymoszenko dementuje. "Nie było takiej propozycji"
(ASSOCIATED PRESS/</br>FOTOLINK/East News)

- _ Władze Ukrainy nigdy nie proponowały mi wyjazdu na leczenie za granicę _ - oświadczyła więziona była premier tego kraju Julia Tymoszenko w rozmowie z opiniotwórczą gazetą internetową _ Ukrainska Prawda _.

Tymoszenko, która pod nadzorem straży więziennej leczy się ze schorzenia kręgosłupa w szpitalu w Charkowie, na wschodzie Ukrainy, odpowiedziała na pytania _ Ukrainskiej Prawdy _ pisemnie.

_ - Nigdy nie otrzymywałam od przedstawicieli ukraińskich władz żadnej oficjalnej propozycji dotyczącej leczenia mnie w Niemczech. Nie mogę więc komentować tego, co władze o tym myślą i na ile może to być realne _ - napisała Tymoszenko.

_ - Wierzę w podpisanie umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE i ta wiara mi wystarcza _ - podkreśliła odpowiadając na pytanie, co sądzi o spekulacjach, jakoby jej uwolnienie nie było już dla Brukseli głównym warunkiem podpisania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, oraz czy wierzy, że opuści więzienie przed planowanym na koniec listopada podpisaniem tej umowy w Wilnie.

Była premier uważa, iż umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w stolicy Litwy i Ukraina będzie mogła niebawem dołączyć do grona członków UE. - _ Nie mam wątpliwości, że mimo globalnego sprzeciwu Ukraina dokonała historycznego wyboru europejskiego, podpisze umowę o stowarzyszeniu i szybciej, niż myślimy, stanie się pełnoprawnym członkiem UE _ - zaznaczyła.

Zdaniem Tymoszenko Ukraińcy potrzebują wsparcia świata demokratycznego, gdyż sami nie są w stanie przeciwstawić się dyktaturze.

_ - Trzeba to uczciwie powiedzieć. Po (wyborach prezydenckich) w 2015 roku będziemy musieli zbudować kraj, który już nigdy nie będzie zależeć od wrodzonych patologii jednego człowieka, oraz jego wielu bliskich i przyjaciół _ - powiedziała była premier, wskazując na swego głównego przeciwnika, obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza.

W minionym tygodniu unijny ambasador w Kijowie Jan Tombiński mówił PAP, iż UE wciąż liczy, iż przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z UE Julia Tymoszenko znajdzie się na wolności. _ - W tej sprawie trwają ciągle rozmowy _ - oświadczył.

Nad uwolnieniem byłej premier od wielu miesięcy pracują specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego na Ukrainę: były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski i były przewodniczący PE Pat Cox. Jednym z wariantów, który mają omawiać z ukraińskimi władzami, jest zezwolenie na wyjazd Tymoszenko na leczenie do Niemiec.

Tymoszenko odbywa wyrok siedmiu lat więzienia, który usłyszała za przekroczenie uprawnień przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku, kiedy stała na czele rządu. Ukraińska opozycja i Unia Europejska utrzymują, że była premier jest ofiarą wybiórczego stosowania prawa i że skazano ją za podjęcie decyzji politycznej. Władze w Kijowie twierdzą, że Tymoszenko popełniła przestępstwo gospodarcze.

Czytaj więcej w Money.pl
Tymoszenko wyjedzie do Niemiec? Wiadomość o przygotowaniach sali dla Tymoszenko w klinice Charite podała ukraińska redakcja radia Deutsche Welle. Przedstawiciele kliniki oświadczyli następnie, że nic im o tym nie wiadomo.
Ujawnili, kiedy Tymoszenko ma być wolna Misja wysłanników Parlamentu Europejskiego, a zwłaszcza ich rozmowy na temat Tymoszenko, otoczona jest ścisłą tajemnicą.
Radosław Sikorski wietrzy duży sukces _ Niektórzy politycy czasami nadmiernie personalizują sprawę Julii Tymoszenko. Sprawa byłej premier jest symbolem niedoskonałości systemu prawnego, systemu sądownictwa i tego, co jest postrzegane, jako wybiórcza sprawiedliwość na Ukrainie. _
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)