Sławomir Nowak, były minister transportu został oskarżony o złożenie pięciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych.
Jak dowiedziała się TVP Info grozi mu do 3 lat więzienia. Minister transportu w kolejnych dokumentach składanych od listopada 2011 do marca 2013 r. nie wykazał zegarka renomowanej firmy, który - jak wynika z dwóch opinii biegłego - był wart minimum 17 tys. zł. Przepisy nakazują wpisywać do oświadczenia przedmioty warte co najmniej 10 tys. zł.
Po tym jak prokuratura poinformowała o wniosku ws. immunitetu, Nowak złożył rezygnację z funkcji ministra transportu, którą premier Donald Tusk przyjął. Śledztwo ws. podejrzenia podania nieprawdy w oświadczeniu Nowaka wszczęto w drugiej połowie maja z zawiadomienia posła Solidarnej Polski, który powoływał się na doniesienia tygodnika Wprost. Sprawę powierzono do prowadzenia CBA. Pod koniec sierpnia Nowak został przesłuchany przez prokuraturę w charakterze świadka. Śledczy przesłuchali także kilka innych osób.
W końcu kwietnia Wprost napisał, że Nowak ma koleżeńskie układy z biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i doradzającymi PO. Tygodnik napisał m.in., że Nowak wymieniał się z jednym z biznesmenów zegarkami. O zegarku ani o leasingowaniu samochodu Nowak do niedawna nie informował w swym oświadczeniu majątkowym; Wprost ujawnił, że minister zadeklarował to dopiero w późniejszym, opublikowanym na stronach sejmowych, oświadczeniu.
Po ujawnieniu informacji przez Wprost Nowak zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu, bo tygodnik naruszył jego dobre imię. W czerwcu minister złożył w sądzie wniosek dotyczący postępowania ugodowego z tygodnikiem; mówił jednak, że nie wierzy w powodzenie tego wniosku. Pełnomocnik Nowaka mec. Roman Giertych nie informuje o szczegółach tego postępowania.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
PiS broni Poczty Polskiej. "To marginalizacja" PiS skierowało pismo do CBA z prośbą o kontrolę przetargu. | |
Politycy PO zachwyceni decyzją Nowaka Odpowiedzialna, słuszna postawa, dowód na najwyższe standardy w Platformie - w ten sposób politycy PO oceniają zachowanie b. ministra transportu Sławomira Nowaka, który na swój wniosek został zawieszony w prawach członka partii. |