Janukowycz chce ułatwić cudzoziemcom adopcję dzieci

Pierwszym krokiem do ułatwienia obywatelom innych państw adopcji ukraińskich sierot ma być ratyfikacja przez parlament w Kijowie Konwencji o ochronie dzieci i współpracy w dziedzinie przysposobienia międzynarodowego.

Kolejny krok to przedstawiony przez szefa państwa projekt odpowiednich zmian w kodeksie rodzinnym. Mówi się tu, m.in., o opracowaniu listy instytucji, które mogą zajmować się adopcją; są to wyłącznie instytucje państwowe.

Jurij Pawłenko, pełnomocnik ds. praw dziecka, wskazuje, że dotychczas Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy odrzucała projekty ustaw ratyfikacyjnych o przystąpieniu do konwencji o ochronie dzieci. _ Przeciwnicy ratyfikacji argumentowali, że zalegalizuje ona działalność zagranicznych agencji, które pobierają opłaty za adopcję, ale one i tak u nas działają _ - powiedział w rozmowie z _ Kommiersantem _.

Była rzeczniczka praw człowieka Nina Karpaczowa uważa z kolei, że ratyfikacja konwencji _ otworzy drogę do handlu ukraińskimi dziećmi _. Karpaczowa wskazuje, że inicjatywa prezydenta pojawiła się po uchwaleniu w Rosji ustawy o zakazie adopcji dzieci przez obywateli Stanów Zjednoczonych.

Tymczasem zdaniem Kateryny Lewczenko z fundacji _ La Strada Ukraina _ ratyfikacja konwencji spowoduje, że mechanizmy adopcji staną się bardziej jasne niż dotychczas. _ Da ona możliwość lepszego uzyskiwania informacji o adoptowanych za granicę dzieciach, gdyż konsulaty ukraińskie nie mają środków na śledzenie losów tych dzieci _ - powiedziała.

_ Kommiersant-Ukraina _ podaje, że w ciągu ostatnich sześciu lat obywatele Ukrainy zaczęli przyjmować do swoich rodzin więcej osieroconych dzieci niż wcześniej. O ile w 2006 roku ukraińskie rodziny adoptowały 1000 dzieci, a zagraniczne - 2500 dzieci z Ukrainy, to w 2012 roku proporcje się zmieniły: Ukraińcy adoptowali 2016 dzieci, zaś cudzoziemcy około 800.