Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inwigilacja przez USA. Były kanclerz Niemiec wściekły

0
Podziel się:

- USA nie szanują ani lojalnego sojusznika, ani suwerenności naszego kraju - mówi Gerhard Schroeder.

Inwigilacja przez USA. Były kanclerz Niemiec wściekły
(SPD-Schleswig-Holstein/CC/Flickr)

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder (na zdjęciu) ostro skrytykował USA po opublikowaniu przez media informacji o podsłuchiwaniu jego rozmów telefonicznych przez amerykańskie służby wywiadowcze. Rząd Angeli Merkel zachowuje spokój.

_ - USA nie szanują ani lojalnego sojusznika, ani suwerenności naszego kraju _ - powiedział Schroeder w rozmowie z dziennikiem _ Bild _, która ukaże się jutro. Redakcja udostępniła dziś fragment wywiadu.

_ - To, że państwa wzajemnie się szpiegują, nie jest niczym nowym; podsłuchiwanie telefonu pani kanclerz czy też kanclerza to (działalność) idąca jednoznacznie zbyt daleko _ - podkreślił były kanclerz (1998-2005). Za _ sedno problemu _ polityk SPD uznał _ skrajną nieufność Amerykanów wobec sojusznika, który okazał im daleko idącą solidarność _.

Dziennik _ Sueddeutsche Zeitung _ oraz stacja telewizyjna NDR poinformowały wczoraj, że Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) najpóźniej w 2002 roku otrzymała polecenie podsłuchiwania ówczesnego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera.

Powodem inwigilowania Schroedera miało być jego krytyczne stanowisko wobec wojny w Iraku, planowanej przez administrację George'a W. Busha. Dziennikarskie śledztwo ustaliło, że najpóźniej w 2002 roku Schroeder znajdował się z numerem 388 na liście osób i instytucji, które należało monitorować (National Sigint Requirement List).

Rzecznik rządu Steffen Seibert powiedział dziennikarzom, że podczas środowego posiedzenia gabinet nie zajmował się sprawą podsłuchów. _ - Przyjęliśmy do wiadomości informacje mediów; nie mamy żadnych nowych informacji _ - zaznaczył Seibert. Rząd Merkel od wybuchu skandalu w lecie zeszłego roku stara się wyciszyć skandal, unikając zaostrzenia i tak już nadwyrężonych stosunków z Waszyngtonem.

Niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas zarzucił NSA, że pod płaszczykiem dbania o bezpieczeństwo _ bez żadnych zahamowań gromadzi dane _. - _ Ten, kto podsłuchuje komórkę pani kanclerz, na pewno nie przyczynia się do zmniejszenia ryzyka zamachów terrorystycznych _ - powiedział Maas.

_ SZ _ pisze, powołując się na źródła w administracji USA i w NSA, że stanowisko Schroedera w kwestii przygotowań do wojny w Iraku i obawy Amerykanów przed rozłamem w NATO były powodem umieszczenia go na tej liście. _ SZ _ przytacza opinię anonimowej osoby znającej okoliczności akcji podsłuchowej: _ Mieliśmy powody, by przypuszczać, że Schroeder nie przyczynia się do sukcesu sojuszu _. Schroeder odmówił przyłączenia się do wojny z Irakiem i zacieśnił kontakty z innymi krajami odrzucającymi interwencję - Rosją i Francją.

_ SZ _ twierdzi, że _ także niemieckie koła rządowe od dawna wychodzą z założenia, że również były kanclerz Schroeder był podsłuchiwany _. Gazeta odnotowuje, że wydaje się to potwierdzać także jeden z dokumentów ujawnionych przez byłego współpracownika NSA Edwarda Snowdena.

Z informacji uzyskanych przez _ SZ _ wynika, że zlecenie dla NSA, dotyczące najwyraźniej zarówno Schroedera, jak i jego następczyni w urzędzie kanclerskim Angeli Merkel, obejmowało nie tylko zbieranie metadanych rozmów telefonicznych (informacji o tym, kto, z kim, kiedy, gdzie i jak długo rozmawiał), ale także przechwytywanie SMS-ów i treści rozmów.

Snowden ujawnił tajne dane, które wykazały olbrzymi zakres inwigilacji elektronicznej prowadzonej przez NSA w USA, Niemczech i wielu innych krajach. Jak się okazało, NSA podsłuchiwała rozmowy telefoniczne wielu polityków, w tym telefon komórkowy kanclerz Merkel. Ujawnienie tych dokumentów było szokiem i doprowadziło do kryzysu w stosunkach niemiecko-amerykańskich. Snowden, który uzyskał azyl tymczasowy w Rosji, jest ścigany przez władze USA. Chcą one wytoczyć mu proces o zdradę.

Prasa niemiecka pisała ostatnio, że Berlin stracił, pomimo toczących się nadal negocjacji, nadzieję na podpisanie z Waszyngtonem umowy zakazującej amerykańskim służbom inwigilowania obywateli Niemiec. Według mediów USA nie chcą się zobowiązać, że nie będą w przyszłości podsłuchiwać członków niemieckiego rządu i innych polityków sprawujących ważne funkcje.

Maas powiedział, że pomimo oporów ze strony Waszyngtonu Berlin będzie nadal zabiegał o podpisanie z USA umowy _ No Spy _. _ - Musimy uczynić wszystko co możliwe, by lepiej chronić dane obywateli _ - powiedział szef resortu sprawiedliwości.

Czytaj więcej w Money.pl
Afera podsłuchowa sukcesem Putina Rosja od czasów Michaiła Gorbaczowa zabiega o polityczne zbliżenie z Europą, jednak plany te rozbijały się dotychczas o ścisły sojusz Europejczyków z USA.
Szefowie wywiadu USA bronią praktyk NSA Szef wywiadu USA James Clapper zapewniał, że sojusznicy USA także prowadzą działania wywiadowcze przeciwko amerykańskim liderom
Hiszpania wysłała ostre żądanie do USA _ Jeśli informacja o tych praktykach zostanie potwierdzona, to są one niewłaściwe i nie do zaakceptowania pomiędzy sojusznikami i przyjaciółmi _- oświadczyło MSZ w komunikacie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)