Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

In vitro i związki partnerskie według PO. Przebiją Palikota?

0
Podziel się:

In vitro nie będzie metodą stosowaną na zawołanie - podkreśla Kidawa-Błońska - tylko dla tych, którzy z powodu zdiagnozowanej niepłodności przeszli długotrwałe leczenie.

In vitro i związki partnerskie według PO. Przebiją Palikota?
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

PO chce złożyć w marcu projekt ustawy dotyczący in vitro, klub ma też dyskutować o projekcie ws. związków partnerskich. Według politologów Platforma zamierza odwrócić uwagę od reformy emerytalnej i nie chce oddać pola Ruchowi Palikota w kwestiach śwatopoglądowych.

W Platformie trwają ostatnie konsultacje z prawnikami nad projektem ustawy regulującej kwestie in vitro. _ - W marcu powinniśmy już złożyć w Sejmie taką ustawę _ - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska (na zdjęciu), jedna z autorek projektu. Przewiduje on m.in., że in vitro będą mogły stosować nie tylko małżeństwa, ale też pary i kobiety samotne. Zarodki będzie można mrozić, ale nie niszczyć. Projekt zakazuje selekcji zarodków i handlu nimi.

In vitro nie będzie metodą stosowaną na zawołanie - podkreśla Kidawa-Błońska - tylko dla tych, którzy z powodu zdiagnozowanej niepłodności przeszli długotrwałe leczenie. W projekcie Kidawy-Błońskiej nie ma mowy o refundacji in vitro z budżetu państwa. _ - Refundacja to jest następny krok. Nie można dawać pieniędzy, kiedy nie jest uporządkowany system _ - tłumaczy posłanka PO. W ubiegłej kadencji do nadzwyczajnej podkomisji trafiło kilka projektów dotyczących in vitro. Kadencja parlamentu dobiegła jednak końca zanim wypracowany przed podkomisję projekt trafił pod obrady Sejmu.

Najprawdopodobniej w marcu klub PO będzie dyskutować o przygotowanym przez posła Artura Dunina projekcie ustawy o umowie związku partnerskiego, regulującej m.in. kwestie dziedziczenia, wspólnego zaciągania kredytów oraz obowiązku alimentacyjnego. Projekt popierają organizacje pozarządowe, choć chciałyby tam dopisać możliwość wspólnego rozliczania się partnerów z fiskusem.

Zdaniem politologa Rafała Chwedoruka z UW, Platforma - zgłaszając propozycje dotyczące in vitro czy związków partnerskich próbuje odwrócić uwagę opinii publicznej od kwestii reformy emerytalnej.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/117/m37749.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/zwiazki;partnerskie;jest;projekt;ustawy,170,0,1026474.html) *Będzie wojna o ustawę? "Bigamii nie będzie" * Poseł PO Artur Dunin ma gotowy projekt ustawy o związkach partnerskich. W połowie lutego premier zaprezentował projekt ustawy dotyczący podniesienia wieku emerytalnego i poinformował, że rozpoczęły się konsultacje społeczne w tej sprawie. Według szefa rządu projekty ustaw dotyczące podniesienia wieku emerytalnego oraz emerytur grup uprzywilejowanych powinny trafić z rządu do Sejmu w ciągu miesiąca.

_ - Reforma emerytalna przeciwstawia Platformie zdecydowaną większość społeczeństwa, a także jej własnych wyborców. Ta reforma ujawnia strategiczną sprzeczność między poglądami Platformy, a poglądami większości Polaków na gospodarkę _ - ocenił politolog.

Chwedoruk podkreślił, że PO stara się realizować zarysowaną w programie przedwyborczym koncepcję _ nowego centrum _. Według niej - mówił politolog - _ nowe centrum _ mają tworzyć Platforma i _ lojalne wobec niej siły _, a _ ktoś kto znajdzie się poza centrum automatycznie staje się radykałem _.

_ - Przedstawienie przez PO jakichkolwiek projektów ustaw kulturowych, związanych choćby z in vitro czy z finansami kościoła natychmiast spowoduje, że z jednej strony PiS i Solidarna Polska, a z drugiej Ruch Palikota i SLD będą "podgrzewać atmosferę" i w ten sposób udowodnią tezę, że istnieje zdroworozsądkowe centrum w postaci Donalda Tuska i skupionych wobec niego polityków _ - zauważył Chwedoruk.

Platforma, ocenił politolog, określa się w ten sposób jako siła polityczna, która, mówiąc umownie, _ nie chce dopuścić do przejęcia władzy ani przez zwolenników adopcji dzieci przez homoseksualistów, ani zwolenników powrotu Polski do średniowiecza _

Z kolei w ocenie politolog dr Anny Materskiej-Sosnowskiej, PO składając projekty dotyczące in vitro i związków partnerskich chce się wywiązać z dawno złożonych obietnic, a jednocześnie nie oddawać _ kolejnego pola Januszowi Palikotowi _. _ - Palikot zdobył popularność m.in. takimi hasłami (światopoglądowymi), więc lepiej jest go wyprzedzić i wystąpić z własnymi projektami _ - oceniła politolog.

Jej zdaniem, złożenie tych projektów przez PO stworzy jednak jednocześnie Palikotowi możliwość atakowania PO z pozycji partii bardziej radykalnej. _ - Pytanie tylko, czy bardziej radykalne projekty (niż te proponowane przez PO) mają szansę zostać przegłosowane. W moim przekonaniu, przy dzisiejszej konstelacji w parlamencie, na pewno nie _ - zaznaczyła Materska-Sosnowska.

W styczniu SLD i Ruch Palikota zapowiedziały, że złożą w Sejmie dwa wspólne projekty ustaw ws. związków partnerskich: jeden o umowie związku partnerskiego, drugi o związkach partnerskich. Pierwszy z projektów, o umowie związku partnerskiego, jest identyczny z tym, który klub SLD złożył w Sejmie w ubiegłej kadencji (odbyło się jego pierwsze czytanie, ale Sejm nie ukończył prac nad nim). Wzoruje się na modelu francuskim, tzw. PACS (Pacte civil de solidarite); to rozwiązanie jest przeznaczone zarówno dla par hetero-, jak i homoseksualnych.

Druga z propozycji przewidziana jest wyłącznie dla par homoseksualnych. Autorzy projektów chcą, by w obydwu modelach związków partnerskich partnerzy mieli prawo m.in. do dziedziczenia po sobie, do pochówku zmarłego partnera i do wspólnego rozliczenia należności podatkowych.

Zarówno SLD jak i Ruch Palikota mają swoje projekty ustaw dotyczących in vitro. Projekt Ruchu Palikota, podobnie jak Kidawy-Błońskiej, nie mówi o refundacji in vitro. Z kolei projekt SLD przewiduje refundowanie maksymalnie dwóch zabiegów, a roczne koszty szacowane są na około 100 mln złotych. Sojusz postuluje, aby pozyskać te środki m.in. z pieniędzy przeznaczanych dotychczas na IPN, którego zadania - w ocenie SLD - powinien przejąć jeden z pionów cywilnej prokuratury.

Czytaj więcej na temat reform w Money.pl
Palikot zaczyna od rządu fachowców i....krzyża Jego zdaniem symbole religijne muszą zniknąć z miejsc publicznych, a przede wszystkim z Sejmu. _ Kościół nie jest autorytetem _. Domaga się też ....
Związki partnerskie. "Tusk mami elektorat" Lider SLD Grzegorz Napieralski jest przeświadczony, że nie będzie ustawy o związkach partnerskich. W jego opinii, premier Donald Tusk mówiąc, że Sejm może się zająć tym projektem po wyborach, "mami i czaruje lewicowy elektorat".
Kolejna reforma rządu. Znowu będzie klapa? Premier radzi się opozycji w sprawie emerytur. Chce kompromisu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)