Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gowin czeka z tą decyzją na odpowiedź Rosji

0
Podziel się:

Minister sprawiedliwości poinformował, że dopóki nie otrzyma od strony rosyjskiej odpowiedzi w sprawie gwarancji sprawiedliwego sądu dla Aleksandra Ignatienki, nie podejmie decyzji dotyczącej jego ekstradycji do Rosji.

Gowin czeka z tą decyzją na odpowiedź Rosji
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Minister sprawiedliwości poinformował, że dopóki nie otrzyma od strony rosyjskiej odpowiedzi w sprawie gwarancji sprawiedliwego sądu dla Aleksandra Ignatienki, nie podejmie decyzji dotyczącej jego ekstradycji do Rosji.

Gowin przypomniał, że ministerstwo wystąpiło do rządu rosyjskiego z listem, w którym domaga się potwierdzenia przez wymiar sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej, że prawa prokuratora Ignatienki do sprawiedliwego sądu nie będą zagrożone.

_ - Na razie nie mamy odpowiedzi. Dopóki takiej odpowiedzi nie ma, nie podejmę w sprawie ekstradycji decyzji _ - powiedział Gowin. _ Spodziewam się, że dzisiaj, najdalej w piątek, sąd zdecyduje o przedłużeniu aresztu. Nie przesądzam, jaka będzie ta decyzja, ale istotnie prokurator zwrócił się z wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztu _ - dodał.

Dokument, w którym polskie Ministerstwo Sprawiedliwości domaga się od rządu rosyjskiego gwarancji, że Ignatienko po wydaniu go do tego kraju nie usłyszy wyroku śmierci, nie będzie torturowany ani traktowany nieludzko i sam będzie mógł wybrać obrońcę, ujawniła Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Z pismem tej treści resort wystąpił do przewodniczącego Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandra Bastrykina.

Ignatienko, były pierwszy zastępca prokuratora obwodu moskiewskiego, był poszukiwany przez Interpol. Został zatrzymany przez ABW 1 stycznia tego roku w okolicach Zakopanego. Byłego prokuratora ścigano na podstawie międzynarodowego listu gończego za przestępstwa korupcyjne i oszustwo popełnione na terenie Rosji.

Na początku lutego Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zgodził się na ekstradycję Ignatienki do Rosji. Przedłużył mu też areszt tymczasowy do 9 czerwca. Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy te postanowienia, a zażalenia jego obrońcy uznał za niezasadne. Obrona wskazywała, że ściganie rosyjskiego prokuratora może mieć podłoże polityczne. Ostateczną decyzję w sprawie wydania podejrzanego Rosji podejmie teraz minister sprawiedliwości.

Ignatience stawiane są dwa zarzuty. Pierwszy, że od sierpnia 2009 do kwietnia 2010 r. jako pierwszy zastępca prokuratora obwodu moskiewskiego, działając w porozumieniu z innymi osobami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, zdecydował się nie ścigać nielegalnej działalności czterech osób, związanej z organizacją przemysłu hazardowego. Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej przyjął za to łapówkę w wysokości ok. 1,5 mln dolarów. Drugi zarzut dotyczy doprowadzenia jednego z organizatorów przemysłu hazardowego, wspomnianego w pierwszym zarzucie, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Za oba przestępstwa w Rosji grozi kara do 12 lat więzienia.

Czytaj więcej w Money.pl
Gowin o reformie i Franciszku Józefie Minister broni reformy. Jak mówi, by jej nie było _ musielibyśmy się cofnąć do czasów Franciszka Józefa. _.
Zobacz, z czego zrezygnowano przy deregulacji Pierwsza transza zawodów jest gotowa. Spośród kilku tysięcy uwag, uwzględniono tylko...
Gowin do Rosji. Twierdzi, że to jego obowiązek Minister Gowin podkreśla, że na spotkaniu ze swym rosyjskim odpowiednikiem na pewno podejmie temat sprowadzenia do Polski wraku rozbitego pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku Tu-154M.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)