Legia Warszawa finansowym królem polskiego piłkarskiego podwórka. Do wejścia na biznesowe salony brakuje jej sukcesów w europejskich pucharach - wynika z raportu firmy doradczej Deloitte.
Przychody Legii Warszawa wyniosły w zeszłym roku 94 miliony złotych, co daje temu klubowi trzecie z rzędu zwycięstwo wśród polskich zespołów.
Wpływy całej Ekstraklasy wyniosły 380 milionów i były 8 procent wyższe niż rok wcześniej. Przemysław Zawadzki z Deloitte wyjaśnia, że wzrost przychodów polska liga zawdzięcza przede wszystkim Legii oraz drugiemu w zestawieniu Lechowi Poznań.
Autorzy raportu podkreślają, że bez gry w fazach grupowych europejskich pucharów polska piłka nadal będzie finansowym zaściankiem.
W zeszłym roku w Ekstraklasie wzrosła część przychodów, którą kluby przeznaczają na wynagrodzenia. Na pensje trafia 78 procent wpływów, podczas gdy rok wcześniej było to 76 procent.
Dla porównania - ten wskaźnik najlepiej wygląda w Niemczech i Hiszpanii, gdzie kluby przeznaczają na wynagrodzenia odpowiednio 51 i 56 procent przychodów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Holandia w półfinale. Kostaryka jedzie do domu Zespół z niderlandzkich depresji zwyciężył Kostarykę w rzutach karnych na mundialu w Brazylii. | |
Łukasz Podolski woli miejski autobus od wygodnego samochodu - _ W czym problem? _ - pyta retorycznie rozchwytywany piłkarz. - _ Chyba autobusy są po to, żeby nimi jeździć _. | |
Polacy jednak zagrają na mundialu w 2014 roku -_ Podaj lewą _- krzyczą czasem złośliwie do kolegi biegnącego tylko na prawej, bo lewą mu... amputowano. |