Dwie osoby zostały zatrzymane wczoraj na 48 godzin w ramach śledztwa prowadzonego w związku z zabójstwem w zeszłym tygodniu w Paryżu trzech kurdyjskich aktywistek - poinformowały w piątek źródła dochodzeniowe.
Zatrzymani to urodzeni w 1974 i 1982 roku Kurdowie z bardzo bliskiego kręgu aktywistek - poinformowało agencję AFP źródło policyjne. Według niego jeden z aresztowanych to kierowca jednej z zamordowanych kobiet.
Mężczyźni, mieszkający w La Courneuve na północnych przedmieściach Paryża, zostali osadzeni w areszcie na 48 godzin w czwartek po południu.
Nie sprecyzowano, z jakich powodów dokonano zatrzymania ani jaką ewentualnie rolę mogli ci dwaj mężczyźni odegrać w zabójstwie.
Ciała trzech kurdyjskich aktywistek z ranami postrzałowymi głowy odkryto w nocy z 9 na 10 stycznia w Paryżu. O zabójstwa, noszące znamiona egzekucji, Kurdowie oskarżyli bliżej nieokreślone siły z Turcji lub z zagranicy. Władze w Ankarze utrzymują, że zbrodnia mogła być wynikiem wewnętrznego konfliktu w Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), walczącej zbrojnie od 1984 r. o niezależność Kurdów.
Niektórzy obserwatorzy nie wykluczają, że zabójstwo aktywistek mogło mieć na celu zerwanie rozmów tureckiego rządu z odbywającym karę dożywotniego więzienia przywódcą PKK Abdullahem Ocalanem.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Francja nie jest sama". Wyślą tam wojska? Inne kraje UE nie wykluczają wsparcia, także wojskowego. Chodzi m.in. o wsparcie logistyczne dla działań bojowych Paryża. | |
Prezydent Francji potwierdził złe wiadomości Prezydent Francji Francois Hollande potwierdził, że wśród zakładników porwanych dzień wcześniej na terenie kompleksu gazowego we wschodniej Algierii, są Francuzi. | |
Terroryści zabijają zakładników. Zginął Francuz Denis Allex, przetrzymywany jako zakładnik od 2009 roku, został zabity wczoraj o godz. 17.30 czasu polskiego. |