Sejmowa komisja ds. ustaw deregulacyjnych zakończyła dwudniowe wysłuchanie publiczne samorządów i organizacji zrzeszających profesje, dostęp do których chce zliberalizować rząd. Początek merytorycznych prac nad projektem - w styczniu 2013 r.
Głos w wysłuchaniu publicznym zabrali m.in. przedstawiciele organizacji rynków nieruchomości, krytykujący ułatwienie dostępu do zawodów pośrednika i zarządcy rynku nieruchomości, oraz reprezentujący doktorów nauk prawnych, którzy opowiedzieli się za ułatwieniem im dostępu do zawodu notariusza. Powtarzano argumenty za i przeciw deregulacji, które pojawiały się już wczoraj, pierwszego dnia wysłuchania publicznego.
_ - Korporacje prawnicze chełpią się posiadaniem w swych szeregach osób z tytułami naukowymi, obecność większej liczby doktorów nauk prawnych podniosłaby jakość usług notariuszy _ - oceniał przedstawiciel stowarzyszenia doktorów nauk prawnych. _ Deregulacja nam nie pomoże, a spowoduje, że obywatele innych krajów będą mogli pracować w Polsce, zaś Polacy - zostaną dalej na zmywakach za granicą _ - mówił przedstawiciel organizacji pośredników rynku nieruchomości.
Jego wystąpienie było ostatnim w wysłuchaniu publicznym, rozpisanym przez sejmową komisję na dwa dni. Szef komisji Adam Szejnfeld (PO) przed zamknięciem posiedzenia oświadczył: _ mamy teraz wiedzę nie tylko z konsultacji społecznych prowadzonych na etapie rządowym, ale też liczne opinie na piśmie i wypowiedzi z wysłuchania. I z tą wiedzą w styczniu rozpoczniemy merytoryczne prace _.
Projekt deregulacji 50 zawodów (to pierwsza z trzech zapowiadanych transz) rząd przyjął pod koniec września. Konsultacje społeczne w tej sprawie trwały kilka miesięcy. W listopadzie Sejm nie przyjął wniosku SLD, który chciał odrzucenia w pierwszym czytaniu rządowego projektu i jednocześnie skierował ten projekt do nowej - specjalnie utworzonej - komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw deregulacyjnych.
Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, przedstawiając projekt w Sejmie, wskazywał, że deregulacja jest szansą na znalezienie pracy dla kilkudziesięciu tysięcy młodych Polaków. Zapewnił, że jej wynikiem będzie podniesienie jakości usług, bo na ich straży nie będą stać licencje ani korporacje, ale _ swobodna, uczciwa, sprawiedliwa konkurencja _. Według Gowina pozytywnym następstwem zmiany będzie też spadek cen usług. Jego oponenci wskazują, że w ten sposób deklarowanego celu nie uda się osiągnąć, a przez _ eksperymentowanie na żywym organizmie _ obniży się poziom świadczonych usług i nie będzie komu odpowiedzieć za wynikłe z tego błędy.
Wśród zawodów z pierwszego projektu deregulacji znalazły się m.in. profesje: notariusza, komornika, adwokata, trenera sportowego, przewodnika turystycznego, taksówkarza i geodety. Druga transza, mająca obejmować 91 zawodów, trafiła w październiku do konsultacji. Zapowiadana jest jeszcze trzecia transza, która ma objąć ponad 100 zawodów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dziś w Sejmie wielka batalia o historię Posłowie zajmą się m.in. projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty, który zakłada przywrócenie modelu nauczania historii w szkołach ponadgimnazjalnych, który obowiązywał przed 1 września 2012 roku. | |
Śledztwo Komisji Europejskiej w Polsce KE już w sierpniu wezwała UKE, by wycofał się z planów rezygnacji z regulacji cen, które Telekomunikacji Polskiej płacą inni operatorzy za dostęp do jej szerokopasmowej sieci. | |
To ma być sposób na walkę z bezrobociem Projekt deregulacji 50 zawodów (to pierwsza z trzech zapowiadanych transz) rząd przyjął pod koniec września. Konsultacje społeczne w tej sprawie trwały kilka miesięcy. | |
Rosati pozytywnie o budżecie. Będzie wzrost Projekt budżetu na 2013 r. zapewnia dalszą konieczną konsolidację finansów publicznych - uważa przewodniczący sejmowej komisji finansów. |