Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co najczęściej ginie na poczcie?

5
Podziel się:

W ubiegłym roku Poczta Polska zgubiła 200 tysięcy przesyłek - ustalił UKE.

Co najczęściej ginie na poczcie?
(PAP/Mirosław Trembecki)

W ubiegłym roku poczta zgubiła ich 200 tys. Giną zakupy ze sklepów internetowych i pieniądze wysyłane do rodziny przez emigrantów z Wysp - podaje _ Gazeta Wyborcza _. Sprawą wykrył podczas kontroli Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Przedmioty z zagubionych przesyłek najczęściej _ odnajdują się _ jakiś czas później - na aukcjach internetowych. Z odzyskaniem wystawionej w ten sposób rzeczy może być jednak problem - przestrzega Gazeta. Jeśli nie mamy dokumentów potwierdzających kradzież, administratorzy Allegro czy eBayu, nie będą mogli nic zrobić.

Trudno uzyskać odpowiednie zaświadczenie, jeśli ginie towar, który zamówiliśmy w zagranicznym sklepie internetowym. Poczta może wtedy tłumaczyć, że paczka została uszkodzona jeszcze za granicą. Również wysokość odszkodowania, jakie wypłaca poczta za zgubione przesyłki przeważnie nie odpowiada ich rzeczywistej wartości: maksymalna kwota to dziesięciokrotność kosztów nadania paczki.

Przykładowo: wysyłając iPoda (o wadze 30g) listem poleconym priorytetowym, poczta naliczy nam 4,30 zł opłaty. Jeśli przesyłka zaginie, dostaniemy maksymalnie 43 zł odszkodowania - wylicza dziennik.

Reklamować można tylko te przesyłki, na które mamy dowód nadania. Poczta uwzględnia jednak jedynie co piątą skargę - ponad 80% reklamacji załatwianych jest odmownie - pisze Gazeta.

W związku z wynikami kontroli, Urząd Komunikacji Elektronicznej zażądał, by na poczcie zatrudniani byli wyłącznie ludzie, którzy ,,potrafią pracować z powierzonym mieniem", czyli - innymi słowy - tacy, którzy nie kradną. UKE chce też wprowadzić obowiązkowe kontrole szafek pracowniczych, a także rewizje osobiste zatrudnionych przy przeładunku paczek.

Poczta odpowiada, że zaginione przesyłki to zaledwie 0,3% z wszystkich nadanych. W przedsiębiorstwie działa też specjalna komórka do zwalczania nadużyć, która - zdaniem poczty - przyniosła już efekty. Dwa lata temu zwolniono dyscyplinarnie 200 osób, w ubiegłym roku - tylko sto.

POCZTA ZGUBIŁA TWOJĄ PRZESYŁKĘ?

PODYSKUTUJ O TYM NA FORUM.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
vor
2 lata temu
Najczęściej kradną rękodzieło. Jakoś zwykłe pocztówki nie giną, a ręcznie robione rzeczy - nagminnie. Do tego fikcyjnie rejestrują przesyłki jako dostarczone, a zamiast dostarczenia kradną je i odrzucają reklamacje. Czyli popierają kradzieże.
Ewa
2 lata temu
Po co usługa listu zwykłego jaj nawet faktura nie możedojść za energie
Sara
3 lata temu
W ub. roku zakupilam na OLX firane, opcja ekonomiczna. Mieszkam za granica. Sprzedajaca zgodzila sie ja mi wyslac za granice. Oczywiscie nigdy do mnie nie dotarla. Najpierw musialam czekac bite 3 m-ce na mozliwosc zlozenia reklamacji, pozniej kolejne 3 m-ce czekac na jej rozpatrzenie. W tym czasie caly czas monitorowalam zaginiona przesylke w nadziei, ze a nuz cos ruszy, ze moze sie odnajdzie. Paczka nigdy nie opuscila Polski, zostala skradziona, wiem to na pewno. Co ciekawe polski monitoring pokazywal, ze paczka zostala z Polski wyslana podczas gdy zagraniczny operator nigdy nie otrzymal paczki, zeby moc ja dalej przeslac. Ohydna intytucja zatrudniajaca zlodziei. I tak dzieje sie od lat. Nikt nic z tym nie robi. Nie ma nawet jak sie skontaktowac z kimkolwiek w sprawie reklamacji. Jest tylko elektroniczny formularz reklamacyjny lub papierowa forma. Zlozysz reklamacje, to mozesz czekac do usr... smierci. Nie ma sposobu, zeby zadzwonic i zapytac o cokolwiek. DNO. Kupa zlodziei i tyle. Nerwow tylko stracilam. Nigdy juz wiecej nie kupie nic w opcji ekonomicznej i kzademu to odradze. Kolezanka tez mieszka za granica i poprosila mame o doslanie jej z Polski kilku osobistych rzeczy, uzywanych,z jej garderoby, mama poslala jej to poczta ekonomiczna - nie musze mowic, ze nigdy do niej te rzeczy nie dotarly. Noz sie w kieszeni otwiera.
GML-043
3 lata temu
Kradną bezczelnie zasłaniając się ustawą z 22kw 2020 r i pandemią . To oni są pandemią .Listonosz bezczelnie zaznacza ze odebrałeś list polecony a kradnie go widząc jakiś w nim przedmiot .Nic nie wysyłajcie tą tandeciarską firmą !!!!
jasiek
3 lata temu
To tylko czubek góry lodowej, rzetelność poczty wskazuje na absolutny brak kompetencji i odpowiedzialności zważywszy, że w okresach świątecznych w ogóle nie odpowiada na reklamacje czy pytania o przesyłkach. Ich to nie interesuje, oni wiedzą że ich pracownicy kradną mało, wiedzą że to "tylko" 0,3% -i tym się szczycą. DHL wejdzie Ci w pamięć wyjaśnieniami - Poczta nie dba o wizerunek czy prestiż. To taka socjalistyczna spuścizna.