Chiny nie będą tolerowały naruszania swej suwerenności - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Chin Zhang Zhijun na spotkaniu z przedstawicielem Japonii. Dzisiejsze rozmowy miały złagodzić napięcie wokół sporu obu krajów o wyspy na Morzu Wschodniochińskim.
_ - Chiny nie będą tolerowały jakichkolwiek jednostronnych działań Japonii, które naruszają suwerenność terytorialną Chin _ - podkreślił Zhang podczas spotkania ze swym japońskim odpowiednikiem Chikao Kawai w Pekinie. Wypowiedź wiceministra zamieściło na swojej stronie internetowej chińskie MSZ.
_ - Japonia musi pozbyć się złudzeń, zdobyć na głęboką refleksję i za pomocą konkretnych posunięć naprawić swe błędy, wracając do konsensu i porozumień osiągniętych między przywódcami naszych krajów _ - powiedział chiński dyplomata.
Ostatnie działania rządu japońskiego, który odkupił od prywatnych właścicieli kilka wysp ze spornego archipelagu, Zhang nazwał _ poważnym podeptaniem faktów historycznych i prawa międzynarodowego _.
Od wielu lat bezludne wyspy Senkaku (chińska nazwa - Diaoyu) są przedmiotem sporu terytorialnego między Chinami a Japonią. Pretensje do nich rości sobie także Tajwan.
Spór na linii Pekin-Tokio zaostrzył się w tym miesiącu po wykupieniu przez japoński rząd kilku spornych wysepek. W reakcji na tę decyzję doszło w Chinach do fali antyjapońskich protestów.
Senkaku (Diaoyu) leżą w pobliżu bogatych łowisk oraz prawdopodobnie dużych złóż ropy naftowej i gazu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Chiny odwołują uroczystości. Przez wyspy Chińskie MSZ nie chciało komentować tej informacji. Potwierdza ją japońska agencja prasowa. | |
Napięcie na linii Pekin - Tokio. To przełom? Już łącznie 20 chińskich okrętów wpłynęło na japońskie wody terytorialne i do strefy w pobliżu spornych wysp. | |
Konflikt się zaostrza. Chińczycy atakują Chińskie okręty zbliżyły się do wysp Senkaku. Japończycy odpierają szturm. |