Chińczycy dziś muszą się wynieść z A2

Na początku czerwca GDDKiA odstąpiła od kontraktu z konsorcjum Covec. Dyrekcja zapowiedziała jednocześnie, że będzie egzekwować kary umowne wysokości 130-tu mln zł, a także będzie się domagać 741-en mln zł odszkodowania.

Kwota ta może jednak wzrosnąć, jeśli firma, która będzie dokańczać budowę zażąda więcej pieniędzy niż Chińczycy. Po tym jak zerwano umowę z konsorcjum Covec, premier Donald Tusk podkreślał, że doprowadzenie A2 do Warszawy przed Euro 2012 jest rządową ambicją. Zapowiadał, że niezależnie od przyjętego wariantu dokończenia budowy autostrady, prace zostaną wznowione w lipcu.

Chiński Covec budował dwa z pięciu odcinków A2 na niemal 100-kilometrowej trasie z podłódzkiego Strykowa do Konotopy pod Warszawą. Docelowo A2 ma być przejezdna na EURO 2012.

Pracujemy nad tym, by w lipcu robota na A2 ruszyła na nowo - zadeklarował dziś premier Donald Tusk.

Premier, który wizytował budowę nowego terminalu na gdańskim lotnisku, pytany przez dziennikarzy, co dalej z budową A2 powiedział, że wciąż jeszcze trwają związane w tym procedury, a _ one i tak są skracane do absolutnego minimum _. _ Jesteśmy w stałej relacji także z Urzędem Zamówień Publicznych, żeby nie popełnić żadnego błędu _ - dodał.

Szef rządu zaznaczył, że wszystkie te działania są podporządkowane temu, _ żeby to zobowiązanie, że w lipcu robota na A2 ruszy na nowo, stało się faktem _.

Kilka tygodni temu premier mówił, że ambicją rządu jest doprowadzenie A2 do Warszawy przed Euro 2012. Zapowiadał, że niezależnie od przyjętego wariantu dokończenia budowy autostrady, prace zostaną wznowione w lipcu.