Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Broń dla Ukrainy. Polska będzie dostawcą?

0
Podziel się:

Jakichkolwiek ustaleń nie było. Ta sprawa, bardzo poważna, nie powinna być przedmiotem pisania na blogach, tylko przedmiotem rozmów między rządami.

Broń dla Ukrainy. Polska będzie dostawcą?
(Kancelaria Prezesa Rady Ministrów)

Szef resortu obrony Tomasz Siemoniak dementuje wczorajsze informacje o zamiarze sprzedaży przez Polskę broni Ukrainie. Z kolei Janusz Zemke, były wiceminister obrony jest sceptyczny wobec ustaleń szczytu NATO w Newport. Eurodeputowany Sojuszu Lewicy Demokratycznej powiedział w Trójce, że nie można przeceniać wojskowego znaczenia _ szpicy _ NATO, siły te mają bowiem dopiero powstać.

Doradca prezydenta Petra Poroszenki Ihor Łucenko napisał na swoim blogu w internecie, że kilka państw natowskich, w tym Polska będą sprzedawać Kijowowi sprzęt wojskowy. Powołał się przy tym na rzekome ustalenia podczas szczytu NATO w Walii.

Tomasz Siemoniak w TVP Info podkreślał, że żadne decyzje w tej sprawie w Walii nie zapadły.

- _ Jakichkolwiek ustaleń nie było. Ta sprawa, bardzo poważna, nie powinna być przedmiotem pisania na blogach, tylko przedmiotem rozmów między rządami. Mam nadzieję, że jest to tylko falstart, a o współpracy NATO z Ukrainą, a także Polski z Ukrainą, będziemy rozmawiali _ - stwierdził Siemoniak.

Podczas szczytu NATO w Newport sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rassmusen oświadczył, że NATO jako całość nie może dostarczyć Ukrainie sprzętu wojskowego, ale mogą to uczynić poszczególne kraje członkowskie

Janusz Zemke sceptycznie odnosi się do ustaleń szczytu w Newport, gdzie nie podjęto żadnych decyzji w sprawie utworzenia wspólnej floty na Bałtyku. Tymczasem może tam dojść dojść do konfliktów, związanych na przykład z transportem gazu ziemnego.

-_ Marynarkę wojenną mamy taką, jaką mamy - czyli kieszonkową. Mnie się wydaje, że pilnie trzeba stworzyć jakąś flotyllę okrętów polskich, duńskich, norweskich czy niemieckich _ - powiedział Zemke.

Mówiąc o wezwaniu Polski do udziału w walce z Państwem Islamskim, Janusz Zemke wyraził opinię, że polska pomoc będzie polegała na udziale w transporcie lotniczym. Podkreślił, że na razie nie ma żadnych deklaracji, dotyczących udziału naszych żołnierzy w walkach w Iraku.
Zdaniem europosła SLD, Rosja chce na stałe włączyć Ukrainę w strefę swoich wpływów. Obecny rozejm rosyjsko-ukraiński nie będzie więc trwały, gdyż Rosjanie nie osiągnęli wszystkich swoich celów.

- _ To jest trwałe włączenie Ukrainy w obszar rosyjskich wpływów, celowe kładę nacisk na słowo trwałe, bo Rosjanie będą działali dopóty, dopóki nie osiągną tego celu. Czyli dopóki władze nie będą uzgadniały najważniejszych rzeczy z Rosją _- dodał europoseł.

Należy więc przewidywać, że walki, przerywane działaniami dyplomatycznymi, będą trwały jeszcze długo. Janusz Zemke nie dopuszcza do siebie myśli o uczestnictwie sił NATO w walkach na Ukrainie. Oznaczałoby to bowiem konflikt międzynarodowy na dużą skalę. Polityk SLD dodał, że zapatruje się sceptycznie na ewentualne NATO-wskie dostawy broni dla Ukrainy. Kraj ten ma bowiem, jego, zdaniem, wystarczająco dużo podstawowego uzbrojenia. Gdyby natomiast NATO dostarczyło Ukraińcom nowoczesną broń, to Rosja dostarczyłaby taką samą broń rebeliantom, co prowadziłoby do eskalacji konfliktu.

Czytaj więcej w Money.pl
"Na pewno nie wyślemy żołnierzy do Syrii" _ Widzimy potrzebę walki z zagrożeniem, natomiast sami Amerykanie mówią, że nie wchodzi w ogóle w grę użycie wojska, sił lądowych na tym terytorium _.
"Zagrożenia dla Europy są znowu na wschodzie" Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak podsumował szczyt NATO w Newport i mówi o przełamaniu tabu.
Szpicy NATO nie będzie w Polsce, ale... Wczoraj brytyjski premier mówił, że dowództwo nowych natowskich sił reagowania ma być w Polsce. Dziś minister Tomasz Siemoniak precyzował te słowa.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)