Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Birma: zwolniono kolejną grupę więźniów politycznych

0
Podziel się:

Kolejna amnestia, obejmująca 69 osób, zbiega się z wizytą w tym kraju szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton.

Birma: zwolniono kolejną grupę więźniów politycznych
(H.Grobe/CC/Wikipedia)

Władze Birmy poinformowały o uwolnieniu kolejnej grupy więźniów politycznych. Kolejna amnestia, obejmująca 69 osób, zbiega się z wizytą w tym kraju szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton.

_ Uzgodniono amnestię od 15 listopada _ - ogłosiła administracja prezydencka. Wyjaśniła, że amnestia obejmie 69 osób, których nazwiska są na liście specjalnej komisji. Wykazu tego nie opublikowano, jednak według administracji chodzi o osoby przetrzymywane w więzieniach w całym kraju, w tym w zakładzie Insein w Rangunie, skąd zwolnione będą trzy osoby.

Administracja zapewniła, że zamierza _ pracować nadal nad amnestią, która obejmie wszystkich więźniów politycznych przed końcem grudnia 2013 roku _. Władze nie sprecyzowały, ilu więźniów nie zostało jeszcze uwolnionych. Poprzednia amnestia, na początku października br., dotyczyła 56 osób. W lipcu br. prezydent Thein Sein obiecał, że wszyscy więźniowie sumienia będą na wolności do końca roku.

W Birmie przebywa szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Wraz z prezydentem otworzyła w piątek rano obrady tzw. task force (grupy zadaniowej) Birma-UE. Grupa ta zajmuje się koordynacją unijnej pomocy dla Birmy, a w jej skład wchodzą komisarze unijni i europarlamentarzyści.

W 2011 roku rządzący Birmą od 1962 roku wojskowi przekazali formalnie władzę popieranej przez nich administracji cywilnej. Thein Sein rozpoczął wówczas dialog z demokratyczną opozycją, osiągnął pojednanie z mniejszościami etnicznymi oraz przywrócił prawo do organizowania strajków i tworzenia związków zawodowych. Od tego czasu reżim uwolnił w kilku falach setki opozycjonistów, mnichów buddyjskich, dziennikarzy i adwokatów.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)