Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Barbara Kudrycka potwierdziła, że odchodzi z rządu

0
Podziel się:

- Wracam do Sejmu jako posłanka - wyjawiła szefowa resortu nauki i szkolnictwa wyższego. Padają też kolejne nazwiska ministrów do dymisji.

Barbara Kudrycka potwierdziła, że odchodzi z rządu
(PAP/Rafał Guz)

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka potwierdziła, że odchodzi z rządu. Wcześniej tego dnia dawała do zrozumienia, że przestanie kierować resortem. _ Na razie planuję to, co mogę - wracam do Sejmu jako posłanka _ - zapowiedziała.

Rzecznik resortu nauki poinformował, że minister nie złożyła dymisji. W opublikowanej w piątek wieczorem rozmowie z Wyborcza.pl na pytanie, czy odejście z rządu to decyzja jej czy premiera, Kudrycka odpowiedziała: _ Nasze zamiary spotkały się w tym samym punkcie. Ja chciałam odejść, a premier planował zmiany w rządzie . Chociaż praca w rządzie to ogromny zaszczyt i honor, jestem przekonana, że Polacy oczekują teraz nowej energii, nowego otwarcia. To nie znaczy oczywiście, że wszystko musi się zmienić _ - podkreśliła.

Zapytana z kolei, czy startuje w wyborach do europarlamentu, odparła, że listy kandydatów będą powstawać za trzy, cztery miesiące i nie wie, czy znajdzie się na nich jej nazwisko. _ Jeśli jednak się nie uda, trudno _ - powiedziała.

_ - Na razie planuję to, co mogę - wracam do Sejmu jako posłanka. Mam nadzieję, że będę pracowała nad przeprowadzeniem przez Sejm ustaw, które sama przygotowałam w resorcie. Zamierzam też napisać książkę o relacjach administracji i polityki, bo administracja publiczna to moja dyscyplina naukowa. Mój sześcioletni staż w ministerstwie to dobry punkt wyjścia do naukowych rozważań. Poza tym chciałabym też zwyczajnie odpocząć _ - wskazała.

Jak powiedziała, liczy na to, że nowy minister będzie kontynuował to, co zaczęła. Wyraziła nadzieję, że jej następca znajdzie sposób na wsparcie dla innowacyjności i rozwoju badań. I - jak mówiła - _ doprowadzi do końca zmiany w prawie o szkolnictwie wyższym i o finansowaniu nauki - ważne jest w nich rozdzielenie uczelni na badawcze i zawodowe, także uznawanie przez uczelnie kwalifikacji osób dojrzałych _.

Kudrycka już w piątek rano w radiowej Trójce dała do zrozumienia, że w listopadzie odejdzie z rządu. Na pytanie, czy rozmawiała już o tym z premierem, przyznała: _ Były takie rozmowy _.

Dodała, że Polacy potrzebują _ nowej energii _ i _ nowych ludzi _. Dopytywana, czy również w ministerstwie nauki, odparła: _ Tak, jestem przekonana, że tak _. _ Uważam, że powinna być duża rekonstrukcja i że Polacy zasługują na to, żeby pojawili się nowi ministrowie, którzy przedstawią nowe pomysły i z nową energią przystąpią do rządzenia. Z mego punktu widzenia potrzebni są również nowi ludzie, albo przynajmniej nowy minister w nauce i szkolnictwie wyższym _ - powiedziała.

Kudrycka podkreśliła, że _ pobiła wszelkie rekordy _, bo żaden minister nauki i szkolnictwa wyższego nie utrzymał się na stanowisku tak długo, czyli sześć lat. _ Zawsze uważałam, że na tym polega system demokratyczny, żeby wprowadzać po pewnym czasie osoby, które mają krytyczne spojrzenie na dokonania poprzednika, ale przede wszystkim wielką pasję _ - zaznaczyła.

_ Premier też jest zdania, że potrzebna jest nowa energia. Myślę, że również zgadza się ze mną, że potrzebna jest duża rekonstrukcja rządu. Rozmawialiśmy o niej wielokrotnie - o jej wielkości, o tym, kiedy może nastąpić. Z mego punktu widzenia premier decyzję już podjął i wkrótce ją ogłosi. Jak sam powiedział wczoraj - w listopadzie _ - zaznaczyła minister. Zapytana, czy będzie zmiana ministra nauki i szkolnictwa wyższego, powiedziała: _ tak, ale na to musimy jeszcze zaczekać _.

Premier Donald Tusk zapowiedział, że do rekonstrukcji rządu dojdzie jeszcze w listopadzie. _ Na pewno przed 1 grudnia _ - zapewnił przed kilkoma dniami.

Według informacji ze źródeł we władzach PO rekonstrukcja rządu mogłaby objąć ministrów: sportu - Joannę Muchę, administracji i cyfryzacji - Michała Boniego, finansów - Jacka Rostowskiego, edukacji - Krystynę Szumilas i nauki - Barbarę Kudrycką.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)