Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama ostrzegł władze Korei Północnej, by nie przeprowadzały kolejnego testu broni atomowej. Zapowiedział jednocześnie, że każda próba nuklearna Pjongjangu spotka się ze zdecydowaną międzynarodową reakcją.
_ - Jeżeli Korea Północna popełni błąd przeprowadzając kolejny test atomowy, powinna się liczyć ze zdecydowaną reakcją społeczności międzynarodowej _ - powiedział Obama w rozmowie z południowokoreańskim dziennikiem Dzung-ang Ilbo.
Wcześniej we wtorek południowokoreańskie media podały, że rząd w Seulu uzyskał informacje o zwiększonej aktywności w miejscu, gdzie Korea Północna przeprowadza podziemne testy nuklearne - co świadczyłoby o przygotowaniach do kolejnej takiej próby.
Na działania władz w Pjongjangu zareagowały również Chiny, które ostrzegły Koreę Północną przed takim posunięciem. Zdaniem Pekinu działania tego państwa mogą zagrozić stabilizacji w regionie.
_ - Chinom zależy na pokoju i stabilizacji. Nie dopuścimy żeby wojna i chaos rozprzestrzeniały się u naszych granic _ - powiedział rzecznik chińskiego MSZ.
Amerykański prezydent rozpoczął dziś wizytę w Korei Południowej w ramach podróży po czterech państwach azjatyckich. Agencja Reutera podkreśla, że celem jego przyjazdu jest m.in. zapewnienie władz Seulu o amerykańskich zobowiązaniach sojuszniczych.
Wcześniej Obama przebywał w Japonii, a po Korei Południowej odwiedzi jeszcze Malezję i Filipiny.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
USA apelują do Korei Północnej. Chcą... USA oświadczyły, że pilnie śledzą sytuację na Półwyspie Koreańskim po doniesieniach, że Korea Północna może planować kolejny test nuklearny. | |
Obama: Nie potrzebna jest nam wojna Prezydent udzielił wywiadu w przeddzień czterostronnego spotkania w Genewie z udziałem szefów dyplomacji Ukrainy, Rosji, UE i USA, które ma być poświęcone próbie przezwyciężenia kryzysu ukraińskiego. | |
Merkel i Obama ostrzegają Rosję Jak podał Biały Dom, Prezydent USA powiedział kanclerz Niemiec że USA, Unia Europejska i inni globalni partnerzy muszą być przygotowani na dalszą eskalację |