56 żołnierzy i policjantów zostało zabitych w trzech atakach Al-Kaidy na bazy i inne obiekty armii oraz sił bezpieczeństwa w prowincji Szabwa na południu Jemenu - poinformowały źródła wojskowe w Sanie, na które powołuje się AFP.
Reuters pisze o dwóch atakach i około 30 zabitych. Najkrwawszy zamach, w którym śmierć poniosło 38 jemeńskich żołnierzy, miał miejsce w bazie wojskowej niedaleko miasta Atak w prowincji (muhafazie) Szabwa.
Jak pisze AFP, samochód wyładowany materiałami wybuchowymi sforsował bramę bazy, wjechał na jej teren, po czym eksplodował.
Jednocześnie inny zamachowiec samobójca wysadził w powietrze samochód niedaleko punktu kontrolnego armii w al-Nuszejmie. Wskutek wybuchu śmierć poniosło 10 żołnierzy.
Trzeci atak wymierzony był w bazę jednostek specjalnych policji w mieście Majfaa; zginęło w nim ośmiu funkcjonariuszy.
Do zamachów na razie nikt jeszcze się nie przyznał, ale źródła wojskowe w Jemenie przypisują je bardzo aktywnym na południu i wschodzie tego kraju ekstremistom z Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego (AQAP).
Jemen jest jednym z najuboższych państw arabskich i przyczółkiem AQAP - organizacji od kilku lat traktowanej przez Stany Zjednoczone za najbardziej niebezpieczny odłam Al-Kaidy, odpowiedzialny za próby zamachów bombowych na samoloty pasażerskie.
USA atakują terrorystów AQAP ukrywających się na pustyniach i w trudno dostępnych górach Jemenu, używając samolotów bezzałogowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Al-Kaida chce wykrwawić Amerykę Zawahiri podkreślił, że mudżahedini mogą pokonać Amerykę, dokonując ataków na jej terytorium. | |
Ambasada Wielkiej Brytanii w Jemenie otwarta USA, Francja i Wielka Brytania, a także inne kraje zachodnie, tymczasowo zamknęły ambasady w Jemenie 4 sierpnia. | |
Płacą złotem za zabijanie Amerykanów. Ile? Za zabicie amerykańskiego ambasadora w Jemenie oferuje równowartość około 60 tys. dolarów w postaci trzech kilogramów złota. |