Atak na biuro Platformy Obywatelskiej. Ranna kobieta

Warszawska policja zatrzymała mężczyznę, który zaatakował recepcjonistkę w biurze poselskim PO przy ul. Wiejskiej. Zaatakowana gazem kobieta jest na badaniach w szpitalu.

Aktualizacja: 11:45

Jak poinformowała Edyta Adamus z zespołu prasowego KSP około godz. 9.40 _ do biura partyjnego wszedł mężczyzna, miał przy sobie ręczny miotacz gazu i zaatakował nim recepcjonistkę _. Został obezwładniony przez ochronę i przekazany policji - relacjonowała.

Zatrzymany ma 32 lata. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że nie ma stałego miejsca zameldowania. Prawdopodobnie nie był pijany. _ Ustalamy okoliczności sprawy i motywy, które kierowały mężczyzną _ - mówiła Adamus. Ze wstępnych informacji wynika, że nie miał przy sobie innej broni, a jedynie gaz.

Recepcjonistce udzielono pomocy medycznej na miejscu i przewieziono ją do szpitala na obserwację. _ Nieznany napastnik zaatakował po 9.30 pracownicę biura krajowego. Wszedł na recepcję, psiknął jej jakimś gazem w twarz i zaczął uciekać. Pozostali pracownicy biura pobiegli za nim i złapali go na ulicy. Natychmiast wezwaliśmy policję i pogotowie. Policja pojawiła się dość szybko i opanowała sytuację _ - relacjonował zajście Konrad Niklewicz z PO.

Jak zaznaczył z jego wiedzy wynika, że pracownicy nic poważnego się nie stało. _ Pojechała do szpitala na badania _ - dodał.

Przed czterema laty głośno było wokół napadu na biuro poselskie PiS. 19 października do łódzkiej siedziby Prawa i Sprawiedliwości wtargnął 62-letni Ryszard C.i zastrzelił Marka Rosiaka, męża b. wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Później ciężko ranił 39-letniego asystenta posła Jagiełły - Pawła Kowalskiego.