Tematem rozmowy była sprzedaż za 400 tys. zł praw autorskich do książki, którą Nisztor napisał o Janie Kulczyku. Chodziło o to, by się ona nie ukazała.
Zleceniodawca, jak potwierdził dziennikowi były lider LPR - "przyjaciel pana Kulczyka" - nie chciał, by Kulczykowi było przykro z powodu nieprzyjemnych dla jego ojca fragmentów publikacji.
Giertych przekonuje, że owe negocjacje się nie powiodły, ponieważ dziennikarz Rzeczpospolitej Piotr Nisztor chciał więcej pieniędzy. Jednak ostatecznie książka się nie ukazała, co mogłoby oznaczać, że jakieś pieniądze otrzymał.
Nisztor wszystko nagrał i zapowiada publikację. Mają zostać upublicznione treści zawierające kompromitujące sugestie obyczajowe pod adresem wielu osób, także tych, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Pozew o pół miliona przeciw "Wprost" To kontruderzenie po sensacjach na jego temat i jednego z najbogatszych Polaków. | |
| Afera taśmowa. Nielegalnie nagrano aż... Blisko 60 osób zostało nielegalnie nagranych. Taką liczbę prokuratura podała podczas posiedzenia sejmowej speckomisji, którego tematem była afera podsłuchowa ujawniona przez Tygodnik Wprost. | |
| "Pełzający zamach stanu" czy "nieprawdziwa diagnoza"? Posłowie ścierali się oceniając Bartłomieja Sienkiewicza. Jakie wnioski? | |
| Wotum nieufności. Wiadomo, jak zagłosuje PSL Stanowisko partii ustalono na wczorajszym posiedzeniu klubu. |
wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl