Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera Amber Gold. Minister wytyka błędy sędziom

0
Podziel się:

Minister chce dalszych wyjaśnień, tymczasem do sądu wpłynęło zażalenie na areszt dla Marcina P.

Afera Amber Gold. Minister wytyka błędy sędziom
(Wojciech Strozyk/REPORTER)

_ - Będę się domagał dalszych wyjaśnień _ - powiedział minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Słupski sąd nie ma zastrzeżeń do pracy sędziego, udzielającego przerw w odbywaniu kary szefowi Amber Gold.

Ministerstwo Sprawiedliwości 30 sierpnia zleciło kontrolę w Sądzie Okręgowym w Słupsku, który podlega Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku. Chodzi o informacje dotyczące podstaw udzielanych przez sąd penitencjarny w Słupsku przerw w orzeczonej wobec Marcina P. karze więzienia, którą odbywał w zakładzie karnym w Ustce.

P. odbywał w Ustce karę zasądzoną przez sąd w Starogardzie Gdańskim, który skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu, ale karę odwiesił, gdy P. nie spełnił zaleceń sądu - nie naprawił wyrządzonej przez siebie szkody. Do zakładu w Ustce P. trafił 16 lutego 2009 r.

Jak powiedziała we wtorek PAP wiceprezes słupskiego sądu okręgowego Elżbieta Jaroszewicz, P. udzielono czterech przerw w odbywaniu kary, które w sumie trwały 12 miesięcy, poczynając od 4 czerwca 2009 r., a kończąc na czerwcu 2010 r. Według Jaroszewicz sędzia udzielił przerw, opierając się na posiadanych dowodach: wywiadach środowiskowych przeprowadzanych przez kuratora. Przerw udzielano z uwagi na trudną sytuację osobistą i rodzinną skazanego, w tym m.in. pożar, jaki dotknął jego bliskich. _ W oparciu o informacje, jakimi dysponuję, nie mam uwag do pracy tego sędziego _ - powiedziała PAP wiceprezes Jaroszewicz.

_ _

_ Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/105/244329.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/areszt;dla;szefa;amber;gold;dostanie;15;lat,212,0,1150164.html) *Areszt dla szefa Amber Gold. Dostanie 15 lat? * Z powodu wysokiej kary grożącej Marcinowi P., jak i obawach mataczenia, sąd zdecydował o aresztowaniu byłego prezesa firmy. _

_ - My uważamy, że sąd ten nie wykazał wystarczającej determinacji w materii uzyskiwania od kuratora dozorującego Marcina P. pełnych i obiektywnych danych na temat skazanego. Kurator ten przygotowując wywiady o skazanym poprzestawał na oświadczeniach samego Marcina P. i ani on, ani sąd penitencjarny w żaden sposób tych wywiadów nie weryfikował. Dlatego uważamy te wyjaśnienia za niewystarczające _ - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka resortu sprawiedliwości Patrycja Loose.

Gowin powiedział rano w programie _ Jeden na jeden _ w TVN24, że wyniki kontroli w słupskim sądzie dotarły do niego w poniedziałek wieczorem. _ - Wynika z niej za mało, nie jestem usatysfakcjonowany tymi wyjaśnieniami. Będę domagał się od pani prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku dalszych wyjaśnień _ - powiedział Gowin.

Loose poinformowała PAP, że prezes SA w Gdańsku badający w trybie tzw. lustracji akt pozytywnie ocenił sąd penitencjarny, który zajmował się Marcinem P.; według SA sąd penitencjarny nie złamał prawa i działał prawidłowo.

Wcześniej Gowin tłumaczył, że zgodnie z przepisami może zlecić dokonanie kontroli, którą przeprowadza prezes odpowiedniego sądu. - _ Jeżeli ja nie jestem usatysfakcjonowany, jeżeli minister sprawiedliwości nie jest usatysfakcjonowany wynikami tej kontroli, to może wystąpić o przekazanie do ministerstwa akt sprawy. Tak było w przypadku tych sędziów, czy tego sędziego i tych kuratorów, wobec których już toczy się postępowanie dyscyplinarne. Sądzę, że podobnie będzie w tej sprawie _ - mówił minister sprawiedliwości.

Zaznaczył, że nie ma podejrzeń, aby sędziowie _ kryli _ innych sędziów, ale - jak dodał - _ nie ma poczucia, żeby środowiska sędziowskie wykazywały się w tej sprawie taką determinacją wyjaśnienia i samooczyszczenia, jaką ma np. Ministerstwo Sprawiedliwości _.

Według Gowina wobec winnych powinny być _ surowe konsekwencje dyscyplinarne, włącznie z pozbawieniem prawa wykonywania zawodu . - Sądzę, że jednym z wniosków z całej tej sprawy, z afery Amber Gold, będzie przemyślenie na nowo procedur postępowań dyscyplinarnych wobec prokuratorów i wobec sędziów _ - dodał szef resortu sprawiedliwości.

Gowin tłumaczył również, że informacja ABW z ostrzeżeniem przed działalnością Amber Gold, jaka dotarła do rządu pod koniec maja, nie miała prawdopodobnie wpływu na rozmowę premiera Donalda Tuska z jego synem.

_ - Między 24 maja a początkiem czerwca, kiedy zapewne premier rozmawiał ze swoim synem, to jest naprawdę kwestia tygodnia. Czy w ciągu tego tygodnia pismo trafiło do jego rąk? Sądzę, że nie _ - powiedział Gowin. _ Pragmatyka działania i premiera i ministrów jest taka, że nie od razu zapoznajemy się ze wszystkimi pismami. One zazwyczaj przechodzą przez ręce naszych współpracowników - wyłapywane są przez nich te najważniejsze _ - wyjaśnił minister.

Gowin potwierdził również, że Marcin P., który przebywa w areszcie, wnioskował o dodatkową ochronę. _ - Jest prawdą, że Marcin P. otoczony jest w więzieniu opieką, którą może nie nazwałbym czułą, ale mam nadzieję, że będzie bardzo skuteczna _ - zapewnił.

Aferą zajmie się speckomisja. Jest termin

W czwartek 13 września sejmowa komisja ds. służb specjalnych wysłucha informacji szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Generalnego Inspektora Informacji Finansowej nt. działań podjętych wobec Amber Gold.

Z przekazanego posłom przez kierownictwo ABW podczas posiedzenia w poprzedni czwartek kalendarium, które uzyskała PAP, wynika, że Agencja zajmowała się spółką Amber Gold od marca 2012 r. w związku z uruchomieniem lotów przez spółkę OLT Express. ABW ustaliła, że właścicielem linii jest spółka Amber Gold, a działalność spółki jest przypuszczalnie oparta na mechanizmie tzw. _ piramidy finansowej _, w której potencjalnymi pokrzywdzonymi może być kilkadziesiąt tysięcy osób. ABW ustaliła też, że przez działalność grupy OLT Express, Amber Gold wyprowadza środki finansowe uzyskiwane od klientów.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/216/207832.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/afera;ambergold;pis;zarzuca;premierowi;klamstwo,191,0,1152959.html) *Poseł PiS zarzuca Tuskowi kłamstwo. Ma rację? * Poseł PiS Przemysław Wipler domaga się informacji od premiera, kiedy ten zapoznał się z notatką ABW.

Z informacji, które uzyskała od ABW sejmowa komisja ds. służb specjalnych wynika, że 24 maja Agencja poinformowała o sprawie całe kierownictwo państwa - prezydenta, premiera, ministrów finansów, spraw wewnętrznych, transportu oraz szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Pismo ABW dotyczyło działalności spółki, m.in. podejrzenia prowadzenia działalności przez Amber Gold opartej o mechanizm tzw. _ piramidy finansowej _; o wyprowadzeniu środków finansowych od klientów tej spółki na działalność grupy OLT Express; o planowanym skierowaniu zawiadomienia w tej sprawie do prokuratury.

Takie zawiadomienie Agencja przesłała prokuraturze 12 czerwca, a ta 28 czerwca wszczęła śledztwo, które od początku lipca zostało powierzone w całości gdańskiej delegaturze ABW.

Agencja przypomina w notatce dla posłów, że mimo iż w połowie grudnia 2009 r. Komisja Nadzoru Finansowego złożyła w sprawie Amber Gold zawiadomienie do prokuratury Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz, to nie poinformowała o tym ABW. Od 2008 r. obowiązywało porozumienie o wymianie informacji dotyczących obrotu finansowego. KNF informowała wielokrotnie np. o wątpliwościach dotyczących działalności Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych.

ABW nie otrzymała też prośby o pomoc w prowadzonym przez policję i prokuraturę postępowaniu w sprawie parabankowej działalności Amber Gold. Po zawiadomieniu KNF prokuratura Gdańsk-Wrzeszcz 18 maja 2010 r. wszczęła postępowanie dotyczące złamania prawa bankowego przez Amber Gold, o czym ABW dowiedziała się dwa lata później - wynika z informacji dla posłów.

Według wiceprzewodniczącego komisji Marka Opioły z PiS, jeśli ABW poinformowała instytucje państwa o wątpliwościach dotyczących Amber Gold 24 maja, to premier musiał o tej sprawie wtedy się dowiedzieć, a nie jak mówił w Sejmie i wcześniej - mięć wiedzę z gazet. _ - Jasno wynika z tej informacji ABW, że premier o tym wiedział. Premier w swoim wystąpieniu w czwartek wprowadził w błąd Sejm _ - ocenił.

_ Z kalendarium, które dostarczyła nam ABW podczas komisji, jasno widać datę - 24 maja 2012 r. Zresztą rzecznik rządu w odpowiedzi na interpelację podał tę samą datę. Premier wprowadza w błąd Sejm. To skandaliczne działanie _ - dodał. Opioła liczy, że podczas posiedzenia z udziałem szefów ABW i CBA oraz Generalnego Inspektora Informacji Finansowej komisja uzyska więcej informacji dotyczących działań organów państwa w sprawie spółki.

Jest zażalenie na areszt dla Marcina P.Do gdańskiego sądu okręgowego wpłynęło zażalenie na decyzję o aresztowaniu prezesa Amber Gold, Marcina P. Rzecznik sądu poinformował, że posiedzenie w tej sprawie powinno odbyć się w najbliższych dniach. Z kolei na przyszły tydzień planowane jest wysłuchanie przez specjalną komisję sejmową informacji ABW i CBA na temat działalności parabanku.

O wniesieniu zażalenia poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, sędzia Tomasz Adamski. Wyjaśnił on, że nie został jeszcze wyznaczony termin posiedzenia w tej sprawie.

_ - Czekamy na akta główne z prokuratury, po ich otrzymaniu sędzia wyznaczony do prowadzenia sprawy zapozna się z nimi i określi termin posiedzenia _ - powiedział Adamski, dodając, że termin ten powinien być wyznaczony na najbliższe dni.

Adamski nie chciał informować o treści zażalenia przed posiedzeniem sądu. Z obrońcą Marcina P., Łukaszem Daszutą PAP nie udało się skontaktować.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/84/243028.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/sledztwo;w;sprawie;amber;gold;nowe;watki,159,0,1150111.html) *Nowe wątki w sprawie szefa Amber Gold * Wszystko wskazuje na to, że założona przez Marcina P. spółdzielnia Sampi została zarejestrowana na słupy.

O umieszczeniu w areszcie na trzy miesiące prezesa Amber Gold zdecydował 30 sierpnia Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe. Z wnioskiem o areszt wystąpiła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, prowadząca śledztwo ws. działalności spółki. Natychmiast po ogłoszeniu decyzji sądu adwokat Łukasz Daszuta zapowiedział odwołanie.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku od początku lipca prowadzi - przejęte z jednostki rejonowej - śledztwo ws. działalności Amber Gold. 17 sierpnia, prezes Amber Gold usłyszał sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej. Z kolei 29 sierpnia śledczy postawili Marcinowi P. zarzut oszustwa znacznej wartości. Śledczy przyjęli, że P. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swojej działalności stałe źródło dochodu, za co grozi do 15 lat więzienia.

To właśnie z powodu zagrożenia wysoką karą, jak i obawy mataczenia śledczy zdecydowali o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o areszt na trzy miesiące dla Marcina P. Sąd rejonowy podzielił te argumenty. _ - Sąd wziął pod uwagę dotychczasową działalność oskarżonego, wysokie uprawdopodobnienie samego przestępstwa - w tym również oszustw dotyczących nie tylko działalności finansowej _ - powiedział dziennikarzom po ogłoszeniu postanowienia o areszcie wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki.

Jak wyjaśnił Terlecki, sąd zwrócił uwagę, iż _ jest wysoce prawdopodobne, że już w toku dotychczasowej działalności podejrzany składał fałszywe dokumenty w innych postępowaniach sądowych _. _ - W związku z tym istnieje poważna obawa, że przebywając na wolności, mógłby utrudniać śledztwo _ - powiedział wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.

Według ostatnich, pochodzących z piątku, danych do tego dnia do prokuratury wpłynęły 4432 zawiadomienia o przestępstwie od osób, które twierdzą, że zostały poszkodowane przez Amber Gold na kwotę prawie 233 mln zł.

Czytaj więcej w Money.pl
Jest decyzja w sprawie kuratorów Marcina P. Efektem postępowania wyjaśniającego wobec kuratorów może być wszczęcie przeciwko nim postępowania dyscyplinarnego.
Grozi mu wiele lat więzienia. Nowy zarzut dla Marcina P. Prokuratura wnioskuje o trzymiesięczny areszt dla byłego prezesa Amber Gold. W grę wchodzą nawet 182 miliony złotych.
Jednak nie będzie upadłości OLT Express Spółka nie ma środków na pokrycie kosztów postępowania.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)