Minister sprawiedliwości słusznie przeprosił za swoje słowa o nieszanowaniu litery prawa - mówi prezydent.
Bronisław Komorowski odniósł się do deklaracji Jarosława Gowina, który mówiąc _ mam w nosie literę prawa _, bronił swoich uprawnień do przeglądania akt sprawy Amber Gold. Później minister się z tych słów wycofał. Zdaniem prezydenta - słusznie.
- _ Nie tylko duch prawa, ale i litera prawa jest równie ważna. Jest może ona czasami niedoskonała ale jeżeli chcemy państwo prawne musimy budować szacunek także do prawa _- powiedział prezydent w radiowej Jedynce.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO:
Zachowanie sędziego Ryszarda Milewskiego prezydent ocenił jako przykre. Jego zdaniem, pokazał on słabość charakteru i nadwyrężył zaufanie do swojego środowiska.
- _ To jest rzecz bardzo przykra, dająca wiele do myślenia co do poziomu niektórych ludzi. Ale ja sobie to pytanie zadaję zawsze, ile razy wręczam nominacje sędziowskie _ - powiedział prezydent.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO:
Prezydent miał też zastrzeżenie do dziennikarzy przy prowokacji wobec sędziego Milewskiego. Jak powiedział, marzy się mu sytuacja, gdy żurnaliści będą prowokowali do dobrego, a nie złego.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Jest już pierwsza dymisja za Amber Gold Po decyzji Prokuratora Generalnego, szefowa gdańskiej prokuratury traci stanowisko. Ważą się losy prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. | |
| Prawnicy podzielili się w sprawie Gowina Do prokuratury okręgowej w Warszawie wpłynęło już zawiadomienie w sprawie rzekomego przekroczenia uprawnień przez ministra sprawiedliwości. | |
| "To kompromitacja. Powinni go wykluczyć" Szef Solidarnej Polski mówił w radiowej Jedynce, że środowisko sędziowskie powinno energicznie zadziałać i wykluczyć Ryszarda Milewskiego z zawodu. |