Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ACTA ma następcę? Podobne zapisy w CETA

0
Podziel się:

W projekcie umowy CETA, negocjowanej między Kanadą i Unią Europejską,
pojawiają się przepisy bardzo podobne do zapisów umowy ACTA.

ACTA ma następcę? Podobne zapisy w CETA
(fot. Beata Ratuszniak)

W projekcie umowy CETA, negocjowanej między Kanadą i Unią Europejską, pojawiają się przepisy bardzo podobne do zapisów umowy ACTA, która została odrzucona przez Parlament Europejski - wynika z dokumentów jakie opublikował prof. Michael Geist z Uniwersytetu w Ottawie.

Dokumenty, które prezentuje prof. Geist są - jak zapewnia - roboczym wersjami umowy CETA (Canada-EU Trade Agrement) przygotowanymi w lutym 2012 roku. Sama umowa CETA według Geista może przynieśc wprowadzenie w Unii Europejskiej przepisów, które kwestionowane były w wypadku umowy ACTA. Chodzi m.in. o zapisy dotyczące ochrony praw autorskich, własności intelektualnej oraz o odpowiedzialność dostawców internetu, którzy mieliby dostarczać właścicielom praw dane osób podejrzanych o ich naruszenie.

Założyciel szwedzkiej Partii Piratów Rickard Falkvinge, która aktywnie angażowała się przeciwko ratyfikowaniu umowy ACTA, twierdzi jednak, że za wcześnie na to, by podnosić alarm i mówi, że robocza wersja CETA z lutego była po prostu przygotowana z myślą, że umowa ACTA zostanie przyjęta przez europarlament.

Falkvinge pisze, że jeżeli dokumenty są prawdziwe, ich treść nie budzi zdziwienia. Według niego istnieje proste wytłumaczenie, dlaczego zawierają te same treści. -_ Te dokumenty pisane były z założeniem, że ACTA jest już praktycznie domkniętym porozumieniem, które potrzebuje jedynie końcowej akceptacji, więc negocjatorzy po prostu skopiowali materiał jako podstawę nowej umowy _ - napisał na swoim blogu.

_ - Jeśli Komisja Europejska myślałaby, że może przepchnąć coś takiego przez Parlament Europejski, musiałaby być głupia i ignorancka. Komisja czasem wygląda na ignorantów, ze względu na brak kontaktu z normalnymi obywatelami, ale jest bardzo, bardzo daleka od bycia głupią _ - pisze dalej Falkvinge.

ACTA to międzynarodowa umowa handlowa o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi. Zawiera zapisy dotyczące ochrony własności intelektualnej, które - zdaniem krytyków - ograniczą swobodne funkcjonowanie internetu. Na początku lipca umowa została odrzucona przez europarlament.

Czytaj więcej w Money.pl
"ACTA są martwe". Teraz czeka nas wojna? - _ Do tej pory traktowaliśmy internet jak świat fizyczny. Musimy zacząć myśleć inaczej i zacząć od nowa _ - stwierdził sprawozdawca raportu komisji, David Martin.
Odrzucili ACTA. Teraz chcą kolejnych zmian Przeciwnicy ACTA przekonują, że przed podpisaniem międzynarodowej umowy przeciwko piractwu najpierw należy zliberalizować prawo autorskie.
Co z ACTA? Zapowiada się burzliwa debata Wprowadzenie obowiązku wyposażenia samochodów w system eCall będzie jednym z tematów drugiego dnia sesji Parlamentu Europejskiego.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)