Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ABW zdemaskowała białoruskich szpiegów

0
Podziel się:

Według szefa ABW działania białoruskich służb wywiadowczych koncentrują się na polskim sektorze energetycznym.

ABW zdemaskowała białoruskich szpiegów
(PAP/Radek Pietruszka)

Ujawnienie działalności dwóch Białorusinów dla białoruskiego wywiadu wojskowego i udaremnienie akredytacji, jako dyplomaty w Polsce, obywatela Białorusi i zarazem kadrowego oficera wywiadu * *opisuje raport Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego za 2011 rok.

Przedstawiając raport, szef ABW gen. Krzysztof Bondaryk (na zdjęciu) powiedział, że Białorusin chciał prowadzić w Polsce działalność _ pod przykryciem _ dyplomaty. Kontrwywiad ABW zarekomendował MSZ odmowę jego akredytacji, bo z rozpoznania ABW wynikało, że wykazywał on wcześniej _ dużą aktywność operacyjną na kierunku polskim _.

Ponadto, z 44-stronicowego raportu wynika, że ABW ujawniła w 2011 r. działalność dwóch obywateli Białorusi, którzy realizowali zadania dla białoruskiego wywiadu wojskowego. Na wniosek ABW do wojewody mazowieckiego, zostali oni administracyjnie wydaleni z Polski. _ Oni szkodzili Polsce _ - dodał szef ABW.

Bondaryk ocenił, że metodologia działań służb Białorusi przypomina działania SB. Raport precyzuje, że chodzi o działania białoruskich służb w Polsce, _ których głównym celem były z jednej strony: inwigilacja przebywających w Polsce środowisk opozycyjnych wobec władz w Mińsku, a z drugiej - prowadzenie klasycznej działalności wywiadowczej _.

Szef ABW oświadczył też, że zainteresowania obcych służb wywiadowczych, w tym Rosji i Białorusi, koncentrują się na polskim sektorze energetycznym, włącznie z gazem łupkowym i energetyką atomową. Uważa on, że tego typu zainteresowania są naturalne z punktu widzenia _ surowcowej potęgi _ Rosji.

Raport podaje, że w 2011 r. ABW prowadziła dwa śledztwa o szpiegostwo, w 2010 r. - 4, a w 2009 r. - 6. Dokument przypomina, że w październiku 2011 r. wydalono z Polski rosyjskiego szpiega Tadeusza Juchniewicza, po tym jak wyszedł on z więzienia po odbyciu 2/3 kary z zasądzonego mu wyroku 3 lat. Wpisano go na listę osób niepożądanych w strefie Schengen.

Bondaryk potwierdził doniesienia mediów, że do dymisji z powodów osobistych podał się jeden z jego zastępców Paweł Białek, którego ma zastąpić dotychczasowy szef kontrwywiadu ABW płk Dariusz Łuczak. Nie potwierdził zaś pogłosek ani o dymisji swego innego zastępcy Jacka Mąki, ani o jego pobiciu (o co pytał jeden z dziennikarzy, powołując się na interpelację posła SP).

Szef ABW podkreślił, że wystąpienia ABW do operatorów o dane telekomunikacyjne obywateli to tylko ok. 6,5 proc. ogółu takich zapytań przez uprawnione instytucje. Dodał, że ABW w 2011 r. skierowała o ok. 20 tys. mniej takich zapytań niż w 2010 r.

Szef MSW Jacek Cichocki dodał, że chce w maju przedstawić propozycje zmian w prawie co do billingów, m.in. by poznać faktyczną liczbę Polaków, których _ billingowano _. Dodał, że ogólna liczba zapytań z 2011 r. - 1,8 mln nic nie mówi o liczbie osób, wobec których wystąpiono o takie dane (70 proc. wniosków do operatorów to pytania nie o same billingi, ale czyj jest dany numer).

W raporcie ABW opisała swe zadania, niektóre dokonania i statystyki; nie ma tam np. danych o liczbie podsłuchów. To już trzeci taki raport. Bondaryk zapowiadał ich coroczne publikowanie, co - jak podkreślał - _ można robić bez uszczerbku dla skuteczności pracy _.

W 2011 r. ABW prowadziła 5 śledztw co do terroryzmu; tyle samo postępowań o propagowanie faszyzmu oraz 250 w sprawach ekonomicznych; w ich ramach zabezpieczono mienie o wartości 87 mln zł. W zainteresowaniu ABW pozostawało w 2011 r. 209 zorganizowanych grup przestępczych, obejmujących 1995 osób.

Wśród śledztw w sprawie _ zagrożeń dla osób publicznych _, raport wymienia zakończone aktem oskarżenia postępowanie ABW ws. umieszczonego w necie filmu, na którym udawano strzelanie do osoby głosującej na Jarosława Kaczyńskiego. We wrześniu 2011 r. ABW zatrzymała mieszkańca Katowic, a w październiku 2011 r. prokuratura w Busku-Zdroju oskarżyła go o wywieranie wpływu na wybory przez groźby pozbawienia życia za głosowanie na kandydatów PiS w wyborach parlamentarnych.

Wydatki budżetowe ABW w 2011 r. wyniosły 502 mln zł. 34 proc. zatrudnionych w ABW to kobiety. 77 proc. funkcjonariuszy ma wyższe wykształcenie.

Czytaj więcej w Money.pl
Kandydat na prezydenta: Chcieli, bym się zabił Były opozycyjny kandydat na prezydenta Białorusi Andrej Sannikau został zwolniony z kolonii karnej po ułaskawieniu przez prezydenta.
Białoruś otwiera kolonie karne. Na jak długo? Łukaszenka wypuszcza opozycjonistów z więzień. Oto, na jakich warunkach.
Sankcje dla Białorusi to wina opozycji? Tak twierdzą przedstawiciele oficjalnych związków zawodowych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)