Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Aborcja w Polsce. Zdaniem posłów "ta ustawa cofa nas do średniowiecza"

1
Podziel się:

Mamy do czynienia z "katokalipsą" - twierdzą jedni. Inni, że w Polsce będzie jak za Hitlera.

Aborcja w Polsce. Zdaniem posłów "ta ustawa cofa nas do średniowiecza"
(Reporter)

Sejm nie przyjął wniosku o odrzucenie konserwatywnego i radykalnego projektu Solidarnej Polski. Za wnioskiem o odrzucenie projektu zagłosowało 189 posłów, 207 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że projekt - który wprowadza zakaz aborcji ze względu na uszkodzenie lub nieuleczalną chorobę płodu - trafi do dalszych prac w komisjach.

Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosił na poprzednim posiedzeniu Sejmu m.in. klub PO. W klubie nie było jednak dyscypliny podczas głosowania. Za dalszymi pracami nad projektem opowiedziało się 40 posłów tego ugrupowania, a 28 wstrzymało się od głosu. Przeciwko odrzuceniu projektu głosowali w PO m.in. Andrzej Biernat, Jacek Żalek, Ireneusz Raś, Lidia Staroń, Marek Biernacki, Roman Kosecki, Konstanty Miodowicz oraz John Godson. 28 parlamentarzystów Platformy wstrzymało się od głosu - wśród nich był minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

Wśród 19 posłów PSL, którzy opowiedzieli się za dalszymi pracami nad projektem SP byli: Józef Zych, Marek Sawicki, Janusz Piechociński oraz Eugeniusz Kłopotek. Za odrzuceniem projektu było tylko pięciu posłów Stronnictwa, w tym wicepremier Waldemar Pawlak oraz Stanisław Żelichowski. Szef klubu ludowców Jan Bury wstrzymał się od głosu.

Za odrzuceniem projektu opowiedziały się RP i SLD. Za dalszymi pracami - wszyscy posłowie PiS i SP.

Tego chcieli Polacy

Posłowie SP przypominali, że w poprzedniej kadencji Sejmu rozpatrywany był obywatelski projekt, który wprowadzić miał całkowity zakaz aborcji, pod którym podpisało się ok. 600 tys. osób. Został odrzucony, jednak - jak przekonywali - wielu posłów, którzy ostatecznie nie poparli projektu, uznało _ aborcję eugeniczną _ za moralnie niedopuszczalną. Wnioskodawcy projektu obywatelskiego postanowili zatem zaproponować parlamentowi ustawę zakazującą przerywania ciąży tylko w tym jednym przypadku. Klub SP zdecydował się złożyć przygotowany przez środowiska obrońców życia projekt jako poselski.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/43/m137003.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/kaczynski;in;vitro;to;jakby;wielokrotna;aborcja,46,0,1076014.html) *Kaczyński ostro o in vitro. Zobacz, co powiedział * - _ Nasze stanowisko jest znane, my nie akceptujemy tej metody, bo ona jest, taką jakby wielokrotną aborcją _ - uważa Jarosław Kaczyński. Sejm odrzucił natomiast projekt RP, który dopuszczał aborcję w pierwszych 12 tygodniach ciąży. Za wnioskiem o odrzucenie było 365 posłów, 60 było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu. Odrzucenia chciała większość klubów podczas debaty na poprzednim posiedzeniu Sejmu. Za dalszymi pracami były tylko SLD i RP.

Podczas środowego głosowania projekt poparły cztery posłanki PO, m.in. Iwona Guzowska; sześcioro parlamentarzystów Platformy wstrzymało się od głosu, wśród nich pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Jerzy Borowczak i Marcin Święcicki.

A tego chciał Palikot

W myśl projektu RP - ustawy o świadomym rodzicielstwie - decyzja o przerwaniu ciąży powinna należeć wyłącznie do kobiety. W pierwszym trymestrze ciąży kobieta miałaby prawo do aborcji bez ograniczeń, zaś powyżej 12. tygodnia ciąży zabieg można by było przeprowadzić, jeżeli ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, lub gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego (obecnie aborcja dopuszczalna jest tylko w tych trzech przypadkach).

W sytuacji, gdyby istniało prawdopodobieństwo uszkodzenia płodu, przerwanie ciąży byłoby dopuszczalne do 24. tygodnia ciąży, a w przypadkach, gdy ciąża jest następstwem przestępstwa - do 18. tygodnia ciąży. Jeśli ciąża zagrażałaby zdrowiu i życiu kobiety oraz gdy wykryta choroba uniemożliwiałaby płodowi samodzielne życie bez możliwości wyleczenia, przerwanie ciąży byłoby dopuszczalne bez ograniczeń. W myśl projektu zabieg powinien być przeprowadzony nie później niż w ciągu 72 godzin od wyrażenia zgody przez kobietę.

Projekt przewidywał również wprowadzenie do szkół obowiązkowego przedmiotu _ wiedza o seksualności człowieka _ w wymiarze nie mniejszym niż jedna godzina tygodniowo. Lekcje miałyby być dostosowane do wieku oraz potrzeb uczniów i obowiązywać od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Autorzy projektu chcieli także refundacji środków antykoncepcyjnych (również tych stosowanych po stosunku).

PO jest w szoku

Szef klubu PO Rafał Grupiński przyznał, że jest zaskoczony, że część posłów Platformy głosowała za dalszymi pracami nad zaproponowanym przez klub SP projektem ustawy zaostrzającym przepisy dotyczące aborcji. _ - Źle się stało, popełniono błąd _ - ocenił.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/230/m202214.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/tusk;wyglosi;drugie;expose;nowe;otwarcie;rzadu,128,0,1147008.html) *Tusk będzie miał "ważne wystąpienie" * Szef klubu Platformy mówi, czy powinniśmy się spodziewać podwyżki podatków. Grupiński poinformował, że władze klubu PO rekomendowały swoim posłom, by głosowali za odrzuceniem obu projektów. _ - Takie było zalecenie władz klubu, żeby obydwa skrajne projekty naruszające konsensus odrzucić _ - powiedział Grupiński dziennikarzom.

Zastrzegł jednocześnie, że w sprawach dotyczących światopoglądu w PO nie ma dyscypliny i nie może być mowy o konsekwencjach w stosunku do tych, którzy się nie zastosowali do zalecenia.

Grupiński poinformował jednak, że na najbliższym posiedzeniu klubu PO odbędzie się rozmowa na ten temat. _ - Będziemy dyskutować, będę zwracał uwagę na to, że popełniono błąd, bo jeśli posłowie, którzy mają bardziej liberalne poglądy potrafią się zastosować do zaleceń władz klubu, to i druga strona także powinna w całości to zrobić _ - oświadczył.

Szef klubu PO zauważył, że kwestie światopoglądowe, dotykające poglądów bardzo osobistych, czy związanych z wiarą, są bardzo wrażliwe. Dodał przy tym, że jeśli argumenty polityczne czy zdrowotne nie trafiają do części posłów PO, to _ trzeba jeszcze w tej sprawie odbyć rozmowę, aby sobie pewne rzeczy wyjaśnić _.

_ - Uważam, że źle się stało, bo żaden z tych radykalnych projektów nie powinien być poddawany dalszym pracom w Sejmie, ale stało się, będziemy musieli sobie z tym poradzić _ - powiedział Grupiński.

Zwrócił uwagę, że skierowanie projektu do komisji nie przesądza o jego losie. Jak podkreślił jest przekonany, że tego rodzaju ustawa - jaką zaproponował klub SP - nie wyjdzie w Sejmu.

_ - W sprawach światopoglądowych mamy silne skrzydła i nigdy tego nie ukrywaliśmy. Wszyscy o tym państwo wiecie, że zarówno skrzydło konserwatywne, jak i liberalne w Platformie są wyraziste _ - tak Grupiński wyjaśniał postawę swoich klubowych kolegów.

Kaczyńskiemu w to graj!

- _ Bardzo się cieszę _ - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował środową decyzję Sejmu, który opowiedział się za dalszymi pracami nad zgłoszonym przez Solidarną Polskę projektem ustawy zaostrzającym przepisy dotyczące aborcji.

_ - To jest bardzo dobre wydarzenie, ale nie nadawałbym temu interpretacji politycznej. To jest sprawa o charakterze moralnym, ale bardzo się cieszę _ - powiedział Kaczyński dziennikarzom w Sejmie.

Jak za Hitlera

Z kolei szef SLD Leszek Miller uważa, że projekt SP zaostrzający przepisy dotyczące aborcji jest pisany _ na wzór ustawodawstwa w Niemczech hitlerowskich _.

_ - Nigdy nie przypuszczałem, że w polskim Sejmie może zostać skierowany do dalszych prac projekt, który jest tak fundamentalistyczny. To jest projekt pisany na wzór ustawodawstwa w Niemczech hitlerowskich _ - powiedział Miller dziennikarzom.

Jak mówił, za czasów Hitlera obowiązywała w Niemczech zasada, że _ nie każda kobieta może mieć męża, ale każda kobieta może mieć dziecko _. _ Najważniejsze dla III Rzeszy było rodzenie dzieci - niezależnie w jakich warunkach itd. SP wprowadzając ten projekt do Sejmu czerpie natchnienie ze spuścizny Adolfa Hitlera _ - ocenił szef SLD.

Ich zdaniem to średniowiecze

Cofamy się do średniowiecza, mamy dowód na to, że w Polsce rządzi PO-PiS - tak politycy Ruchu Palikota komentowali odrzucenie przez Sejm ich projektu liberalizującego przepisy dotyczące aborcji.

_ _

_ Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/228/153060.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/palikot;ujawnia;kiedy;zrezygnuje;z;polityki,0,0,1153792.html) *Palikot ujawnia, kiedy zrezygnuje z polityki * Szef Ruchu Palikota dziękuje Tuskowi i... cytuje Jarosława Kaczyńskiego. _

_ - Mamy kolejny dowód na to, że w Polsce rządzi cały czas PO-PiS, konserwatywne siły górą. Tu nie ma co komentować, jest mi po prostu wstyd, głównie za ludzi z Platformy, którzy zagłosowali w ten sposób _ - powiedział rzecznik klubu RP Andrzej Rozenek.

Za odrzuceniem projektu RP głosowało 191 posłów PO, przeciw było 4 (m.in. Iwona Guzowska), a 6 wstrzymało się od głosu (m.in. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz). Z kolei przeciwko odrzuceniu projektu ustawy autorstwa SP głosowało 40 posłów PO (m.in. John Godson, Jacek Żalek), wstrzymało się od głosu 28 posłów (m.in. Jarosław Gowin)
; za odrzuceniem projektu głosowało 194 posłów.

Poseł Ruchu Armand Ryfiński uważa, że _ mamy do czynienia z "katokalipsą" - słowo takie bliskie apokalipsy _. Według niego środowe decyzje posłów ws. projektów _ cofają nas do średniowiecza _.

Ryfiński uważa, że odrzucony projekt Ruchu Palikota dawał kobietom _ możliwość decydowania o własnym ciele, o własnym życiu i zapewniałby im bezpieczeństwo _.

_ - Politykom Platformy - poza czterema wyjątkami, które głosowały tak jak Ruch Palikota - jest po prostu zupełnie obcy interes kobiet i ich zdrowie. Bo przecież ok. 200 tys. aborcji dokonywanych jest w podziemiu aborcyjnym, ale oni mają to po prostu w nosie, że kobiety często w warunkach urągających ludzkiej godności muszą dokonywać tych zabiegów _ - powiedział poseł Ruchu.

Czytaj więcej w Money.pl
Apeluje o rzetelne badania i potępia aborcję - _ Sprawa jest trudna, bardzo zagmatwana. To jest nieprawda, że zapłodnienie in vitro jest leczeniem niepłodności _- mówił kardynał Józef Glemp.
Przeprosił za słowa o "gwałcie". Walczy dalej Amerykański polityk, który wygłosił kontrowersyjną wypowiedz na temat gwałtu i aborcji odmówił wycofania się z kampanii wyborczej.
Kolejne demonstracje w Hiszpanii. Tym razem... W centrum Madrytu kilkaset kobiet uczestniczyło w demonstracji przeciwko przygotowywanej na jesień tego roku przez konserwatywny rząd nowej ustawie aborcyjnej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Anka
3 lata temu
Polska cofa się do średniowiecza. Kobiety przestaną rodzic dzieci w obawie o swoje życie i zdrowie.