Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmiany w kodeksie postępowania cywilnego - prekluzja dowodowa

0
Podziel się:

Surowsze rygory dowodowe - to główne zmiany dotyczące postępowania gospodarczego, które wprowadza zmieniony kodeks postępowania cywilnego

Zmiany w kodeksie postępowania cywilnego - prekluzja dowodowa

Zmiany (z marca 2007 r.) dotyczą przede wszystkim postępowania gospodarczego. Nowa regulacja wprowadziła surowsze rygory procesowe związane z tzw. prekluzją dowodową.

Celem modyfikacji przepisów regulujących postępowanie gospodarcze było przede wszystkim jego przyspieszenie. Dotychczas obowiązujące przepisy, zdaniem autorów nowelizacji, nie zapewniały należytego, szybkiego tempa rozstrzygania sporów występujących pomiędzy przedsiębiorcami.

Taki efekt ma przynieść między innymi wprowadzenie limitu czasowego na powoływanie dalszych (nowych) twierdzeń w sprawie. Zgodnie bowiem z treścią „nowego" art. 47912 § 1 zd. 2 oraz art. 47914 § 2 zd. 2 kodeksu postępowania cywilnego, odpowiednio powód i pozwany powołujący nowe okoliczności i dowody w sprawie, mają na to dwa tygodnie począwszy od dnia, w którym _ „ _powołanie ich stało się możliwe lub powstała potrzeba ich powołania."

Został zatem wybrany pośredni instrument pomiędzy dotychczas obowiązującym, a tzw. systemem prekluzji dowodowej bezwzględnej, który ogranicza postępowanie w zasadzie do wymiany dwóch pism procesowych pomiędzy stronami procesu tj. pozwu i odpowiedzi na pozew.

Wady nowej regulacji

_ Oceniając nową regulację, należy stwierdzić, iż ma ona wady wynikające przede wszystkim z niedoprecyzowania nowych przepisów. _

Po pierwsze, pomimo że wprowadzenie tego nowego terminu dla stron teoretycznie zmusza je do zachowania większego rygoru w trakcie trwania procesu kuriozalnie, może ono doprowadzić do jego wydłużenia. Należy bowiem zauważyć, iż strony mają na wskazanie nowych okoliczności dwa tygodnie.

Termin ten należy liczyć od momentu, kiedy ich powołanie stało się możliwe lub od momentu, kiedy powstała potrzeba ich powołania. Ciężar udowodnienia dochowania tego terminu, pomimo braku wyraźnej regulacji, spoczywa na stronie, która powołuje nowe okoliczności. Niestety w wielu wypadkach może to być bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe.

Z „niemożliwością powołania" okoliczności w pozwie bądź w odpowiedzi na pozew będziemy mieli do czynienia, gdy ta nowa okoliczność nie istniała, bądź nie była stronie wiadoma w dniu składania tych pism procesowych do sądu.

Część autorów uznaje także, z czym należy się zgodzić, iż w zakres tego pojęcia wchodzą także sytuację, gdy zbyt skomplikowany stan faktyczny sprawy utrudnia, a czasami wręcz uniemożliwia, fizyczne przedstawienie sądowi wszystkich argumentów już na tym etapie postępowania.

Z takimi sprawami będziemy mieć do czynienia przede wszystkim w sprawach o skomplikowanym stanie faktycznym dotyczącym np. rozliczeń z umów o charakterze transgranicznym.

_ Wielość środków dowodowych, zarówno rzeczowych, jak i osobowych, które są niejednokrotnie rozproszone po różnych krajach, w których przedsiębiorcy prowadzą działalność gospodarczą, powoduje, że ustalenie, przede wszystkim dla pozwanego, rzeczywistego stanu faktycznego i powołanie dowodów na jego poparcie, w terminie dwóch tygodni staje się wręcz niemożliwe. _

Co się tyczy „powstania potrzeby powołania nowości", to w większości przypadkach chodzić będzie o sytuacje, gdy okoliczność uznawana przez strony za bezsporną zostanie zanegowana przez jedną z nich. Wówczas w odpowiedzi na takie stanowisko, druga strona będzie mogła podnieść argumentację na jej poparcie.

W związku z powyższym cały proces dowodzenia, mający na celu udowodnienie momentu powstania przyczyny uzasadniającej powołanie dalszych twierdzeń w sprawie powstała i zachowania dwutygodniowego terminu, może nie tylko być bardzo trudny dla stron i sądu, ale niestety może także powodować wydłużenie całego postępowania.

Po drugie, sposób zredagowania przepisów wprowadzających nowe rygory dla stron jest wadliwy. Autorzy nowelizacji niewątpliwie chcieli wprowadzić nowe terminy dwutygodniowe o charakterze prekluzyjnym. Jednakże po dokładnej lekturze nowelizacji nasuwają się wątpliwości, co do rzeczywistego ich charakteru.

Zarówno w przypadku prekluzji obejmujących twierdzenia, które winny być podniesione już w pozwie, jak i w odpowiedzi na pozew, ustawodawca wyraźnie przewidział sankcję uchybienia tym terminom, tj. utrata prawa do powoływania twierdzeń w toku dalszego postępowania, w przypadku powoda, bądź zwrot odpowiedzi na pozew w przypadku pozwanego.

Natomiast w nowej regulacji takiej sankcji brak. Nasuwa się więc pytanie, co wtedy, gdy strona uchybi temu terminowi?

Zakładając racjonalność ustawodawcy, który ma doskonałą wiedzę o języku, w którym formułuje przepisy, który każdemu wyrażeniu nadaje ściśle określony sens i który każde użyte wyrażenie uznaje za potrzebne i niezbędne do wyinterpretowania określonych norm, a używając dwóch odmiennych zwrotów ma co innego na myśli, należy uznać, iż konsekwencją tego na pewno nie powinen być skutek w postaci utraty prawa do powoływania okoliczności na dalszym etapie procesu. Przyjęcie odmiennego stanowiska należałoby uznać za błędne.

„Na pierwszy rzut oka", komentowany przepis nie budzi większych wątpliwości interpretacyjnych, tym samym stosowanie pomocniczych reguł wykładni wydaje się być zbędne. Powoduje to, że nowe terminy mogą zostać potraktowane nie jako prekluzyjne, ale jako instrukcyjne, co ma bardzo istotne znaczenie dla stron postępowania. Taki obraz rzeczy może być przyczyną niejednolitego stosowania tych przepisów przez sądy gospodarcze w przyszłości i dopiero stanowisko Sądu Najwyższego może dać nam odpowiedź na to pytanie.

Podsumowanie

Niewątpliwie dopiero praktyka przyniesie nam odpowiedź na pytanie czy wprowadzona nowelizacja przyniosła zamierzony efekt? Jednakże pod rozwagę powinna być brana także opcja „poprawienia" wprowadzonych zmian, w celu uniknięcia niejednolitej wykładni i niejednolitego stosowania prawa, która w konsekwencji może doprowadzić do wydawania orzeczeń sądowych krzywdzących niektórych z przedsiębiorców.

*Autor jest aplikantem radcowskim w kancelarii BSO - Prawo & Podatki - Bramorski, Szermach, Okorowska we Wrocławiu. www.bramorski.pl *


prawo
wiadmości
okiem eksperta
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)