Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kto odpowiada za wpisy internautów?

0
Podziel się:

Firmy często bagatelizują naruszenia dokonywane przez internautów. Uważają, że kwestia odpowiedzialności – karnej czy odszkodowawczej – ich nie dotyczy.

Kto odpowiada za wpisy internautów?

Firmy często bagatelizują naruszenia dokonywane przez internautów wpisujących na ich stronach określone treści, uważając, że kwestia odpowiedzialności – karnej czy odszkodowawczej – ich nie dotyczy.

Zakres odpowiedzialności i obowiązków ciążących na przedsiębiorcy umożliwiającym zamieszczanie przez użytkowników komentarzy i wpisów wynika z art. 14 i 15 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną z 18 lipca 2002 r. Regulacja ta wyłącza odpowiedzialność usługodawcy za umieszczone przez internautów dane, jeśli niezwłocznie po otrzymaniu urzędowego zawiadomienia lub wiarygodnej wiadomości o ich bezprawności, uniemożliwi on do nich dostęp.

Opisywana sytuacja niewątpliwie ma miejsce w przypadku zarówno wszczęcia stosownego postępowania i zawiadomienia o tym firmy przez organy procesowe, ale również wtedy, gdy osoba trzecia, której prawa naruszono, np. poprzez zniesławienie czy naruszenie praw autorskich, zgłosiła daną sytuację operatorowi strony, wskazując w sposób wystarczający do identyfikacji, bezprawne dane, tj. opisując, który wpis narusza jej prawa oraz podając zakres naruszenia, np. znieważenie wnioskodawcy.

W takim przypadku przedsiębiorca powinien niezwłocznie zablokować możliwość wyświetlania wskazanych danych, co oznacza, iż po otrzymaniu stosownej informacji, w toku normalnej dla danej firmy aktywności i bez nieuzasadnionej zwłoki, wpis powinien zniknąć ze strony internetowej.

Choć brak w polskim prawie jednoznacznego unormowania terminu _ niezwłocznie _, to za uzasadniony wniosek należy uznać, iż usunięcie danych powinno mieć miejsce najpóźniej w kolejnym dniu roboczym danego przedsiębiorcy.

Wbrew pozorom, zagadnienie, czy i jak szybko usuwać kłopotliwe wpisy, nie jest bez znaczenia dla sytuacji prawnej właściciela strony. W razie naruszenia dóbr osobistych, np. poprzez znieważenie w komentarzu zamieszczonym w portalu internetowym, mamy bowiem do czynienia z przestępstwem wskazanym w art. 216 kk, którego dokonanie może być na podstawie art. 18 kk ułatwione lub wsparte działaniem czy zaniechaniem tzw. pomocnika.

W powyższym kontekście, o ile pomocnictwo może być realizowane wyłącznie umyślnie i samo udostępnienie możliwości zamieszczania wpisów nie stanowi przestępstwa, to już sytuacja, w której po informacji o naruszeniu prawa przez internautę, firma odmawia zablokowania treści, sugeruje możliwość pociągnięcia przedsiębiorcy do odpowiedzialności karnej, w takim samym zakresie, w jakim podlega jej bezpośredni sprawca czynu.

O ile kwestia odpowiedzialności karnej nie jest jednoznaczna wobec sposobu ujęcia zobowiązań firmy we wspomnianej ustawie, to już zagrożenie podnoszeniem przez poszkodowanych stosownych roszczeń cywilnoprawnych, jest całkiem realne. W takiej sytuacji operator strony może spotkać się z roszczeniami o zapłatę zadośćuczynienia, a nawet – w wypadku wykazania szkody – obowiązku jej naprawienia.

Obok wskazanych uwarunkowań i zagrożeń należy także wskazać na ciążący na firmie obowiązek udostępnienia danych osobowych dotyczących sprawcy naruszenia prawa, wynikający z art. 29 ust. 2 w zw. z ust. 3 Ustawy o ochronie danych osobowych.

Przedsiębiorca, otrzymując wniosek wskazujący, o jakie dane chodzi, np. IP użytkownika dokonującego wpisu na forum oraz określający przeznaczenie wykorzystania wnioskowanych danych wraz z uzasadnieniem prawnej potrzeby, np. wszczęcia postępowania cywilnego, ma obowiązek udostępnić wnioskodawcy żądane informacje. Nieuzasadniona odmowa realizacji wskazanego obowiązku może skutkować wszczęciem przez GIODO stosownego postępowania administracyjnego.

Sebastian Wojdył jest radcą prawnym z Chałas i Wspólnicy Kancelarii Prawnej, Oddział w Gdańsku

prawo
wiadmości
okiem eksperta
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)